Łukasz Łaskawiec: Silnik nie pozwolił na dalszą jazdę

Wielki pech spotkał wczoraj Łukasza Łaskawca, który świetnie jechał i prowadził w czasie pierwszego etapu klasyfikacji quadów. Na 40 kilometrów przed metą z silnika Yamahy wyciekł olej i dalsza rywalizacja stała się niemożliwa. Na 330 kilometrowym odcinku specjalnym o dosyć twardej, kamienistej nawierzchni, najlepszy czas osiągnął Atif Al-Zarouni, a drugie miejsce przypadło Rafałowi Sonikowi. W czwartek rozegrany zostanie SS2 o długości 330,5 kilometra, a start pierwszego zawodnika przewidziany jest o godzinie 6 rano. Czterdzieści kilometrów przed końcem odcinka specjalnego miałem awarię silnika, zrobiła się dziura i wypłynął cały olej - mówi Łukasz Łaskawiec. Zanim to się stało szło mi bardzo dobrze bo wyprzedziłem wszystkich moich konkurentów i jechałem pierwszy. Stworzyłem sporą przewagę. Kiedy stanąłem z powodu usterki, pierwszy quad przyjechał po 5 minutach, a kolejny miał jeszcze większą stratę. Niestety silnik nie pozwolił na dalszą jazdę i musiałem czekać na pomoc. Na biwaku wymienimy motor na nowy i jeśli dostanę zgodę organizatora, wystartuję do kolejnych etapów. Walki o dobrą lokatę nie będzie, ale chcę ukończyć ten rajd.

Wśród samochodów Nasser Al-Attiyah uzyskał ponad 10 minutową przewagę nad Yazeedem Al-Rajki i Lucio Alvarezem.