Rajdy  »  Łukasz Habaj wraca do przednionapędówki
Łukasz Habaj

Łukasz Habaj wraca do przednionapędówki

2014-04-24 - P. Krupka     Tagi: Habaj, RSMP
Rajd  Mikołowski,  który  w  tym  roku  otwiera  zmagania  w  Rajdowych  Samochodowych  Mistrzostwach Śląska,  jednocześnie  stanowi  domowy  start  dla  Łukasza  Habaja  i Piotra  Wosia,  którzy  postanowili przypomnieć sobie  jak  jeździ  się samochodem  z  napędem  na  jedną oś.  Blisko  140  KM  mocy oraz  sekwencyjna  skrzynia  biegów  to atuty  poczciwego  Fiata  Seicento,  w  którym  pojawi  się załoga eSKY.pl Rally Team. Start popularnym „Sejem” to także powrót do początków profesjonalnych startów dla Łukasza Habaja, który za kierownicą Fiata wygrał m.in. odcinek specjalny w klasyfikacji generalnej Rajdu  Barbórka  Cieszyńska  2004,  zostawiając  za  swoimi  plecami dysponującymi  samochodami napędzanymi  na  cztery  koła  Michała  Bębenka,  Tomasza  Kuchara,  Zbigniewa  Staniszewskiego oraz Michała Sołowowa.

Łukasz  Habaj:  Przed  tym  startem  czuję się bardzo  szczęśliwy,  ponieważ jest  to  dla  mnie  powrót do przeszłości. Udało nam sięznaleźć Fiata Seicento Kit Car we Włoszech i cały zespół jest mocno podekscytowany. Kiedyś każdy  z  nas  marzył o takim samochodzie, który ma sekwencyjną skrzynię biegów i taką specyfikację. Dobrze,  że udało nam się zrealizować te marzenia i nie traktujemy tego startu  jednorazowo.  Auto  przyjechało  na  kilka  dni  przed  startem  i  nie  do  końca  udało  nam  się je ustawić. Chłopaki włożyli już ogrom pracy w przygotowanie go do rajdu. Generalnie pięknie brzmi i  strzela,  więc  kibice  powinni  być zadowoleni.  Zobaczymy  jak  spiszę się za  kierownica  tego  auta, jeśli nie będę dawał rady może zamienimy się z Piotrkiem rolami.
Piotr Woś: Moją przygodę z Rajdem Mikołowskim ciężko nazwać startem. To był pierwszy prawdziwy występ w roli kierowcy i po przesiadce z Lancera nie przestawiłem sięna seryjne opony i inne auto, które  nie  działało  jak  Mitsubishi.  Ku  mojemu  zaskoczeniu  inne  załogi  odpadły  z  rywalizacji  jeszcze szybciej.  Ja  przejechałem  300 metrów  odcinka.  Teraz Łukasz  śmieje  się,  że  będę miał  okazję przejechać ten zakręt tak jak należy. Mam nadzieję,  że on nie popełni moich błędów i przestawi się na nowy-stary samochód. Dla nas to jest zabawa i ciekawi mnie jakie czasy da się kręcić Seicento oraz to, czy Łukasz pamięta jak jeździ siętym samochodem. W „Seju” spędziłem już trochę czasu, głównie  w  roli  kierowcy,  ale  myślę,  że  odnajdę się w  nim.  Wracają wspomnienia  i  zawsze mam  ogromny  sentyment  do  tego  pojazdu,  więc  cieszy mnie  ten  start.  Może  na  jeden  oes  uda  się zamienić rolami z Łukaszem, choć zastanawia mnie czy byłby w stanie podyktować mi odcinek.



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Łukasz Habaj wraca do przednionapędówki