Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Łukasz Byśkiniewicz: Kompletnie nie znam tego rajdu
Łukasz Byśkiniewicz

Łukasz Byśkiniewicz: Kompletnie nie znam tego rajdu

2012-05-30 - Ł. Łuniewski     Tagi: Zapowiedzi, RSMP, Rajd Karkonoski, Byśkiniewicz
Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski wystartują w 27. Rajdzie Karkonoskim, który rozegrany zostanie w terminie 1-3 czerwca na trasach w okolicach Jeleniej Góry i Karpacza. Dla załogi TVN TURBO będzie to drugi start Fordem Fiesta R2 w Mistrzostwach Polski oraz pucharze Castrol Edge Fiesta Trophy. Przed kierowcą zupełnie nowe trasy, ale w szybkim zaprzyjaźnieniu się z nimi z pewnością pomoże olbrzymie doświadczenie popularnego „Wiślaka”. Na ich Fordzie Fiesta R2 pojawią się nowe barwy. Do zespołu dołączyła sieć stacji paliw MOYA. Łukasz Byśkiniewicz: Kompletnie nie znam tego rajdu. Wstyd się przyznać, ale nie byłem na nim nawet jako kibic. Jadę więc poznać ten rajd, ale i walczyć o jak najlepszy wynik w pucharze Castrol Edge Fiesta Trophy. W tej chwili zajmujemy 3.miejsce. Przybyło nam jeszcze dwóch zawodników. Znalezienie się na podium, o które walczy 8-9 załóg będzie wielkim sukcesem. Myślę, że z Maćkiem jesteśmy dobrze przygotowani. W przerwie wystartowaliśmy w Rajdzie Mazowieckim. Dodatkowo jeszcze, tym razem bez Wiślaka , wziąłem udział w spektakularnie zakończonym wyścigu na Red Bull Ring w Austrii. Mam nadzieje, że to zaprocentuje. Cieszymy się, że do naszego zespołu dołącza kolejny mocny partner. Jest nim sieć stacji paliw MOYA. Ten bardzo szybko rozwijający się dystrybutor paliw znajdzie się na naszym Fordzie Fiesta obok naszych dotychczasowych partnerów, do których należą: Ford Polska, Novol, Auto-Land, Michelin Polska. Dziękuję również szefom kanałów TVN za opiekę medialną.

Maciej Wisławski: Cieszę się, że mój kierowca wreszcie pojedzie w malowniczy zakątek Polski, bo mówi, że nigdy tam nie był. Będę jego przewodnikiem. Będę mu pokazywał piękne i bogate w historię okolice Karpacza, Jeleniej Góry czy Szklarskiej Poręby. Przy okazji Łukasz zobaczy trasy rajdu, które raz są szerokie, raz są wąskie, raz się jedzie 50km/h, a za chwilę 200. Jest wszystko, więc przed nami kolejna dawka prawdziwego rajdowego rzemiosła. Trzymajcie kciuki za Bysia i Wiślaka.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Łukasz Byśkiniewicz: Kompletnie nie znam tego rajdu