Loeb niewzruszony zarzutami

Przy okazji Rajdu Sardynii Sebastien Loeb skomentował opublikowaną niedawno przez francuski dziennik "Le Figaro" rozmowę dwóch wysoko postawionych członków FIA. Rajdowiec przyznał, że jest niewzruszony uszczypliwymi uwagami na temat swojego wyglądu i nikt nie kontaktował się z nim oficjalnie w tej sprawie. "Tak jak wszyscy dowiedziałem się o tym z mediów. Wcześniej nie widziałem o tej sprawie. W każdym bądź razie fajnie, że pomimo słabego wyniku w Jordanii, ludzie wciąż o mnie mówili po zakończeniu rajdu" - żartował. "Ale na pewno są ciekawsze tematy do dyskusji..." - dodał.

Surinder Thatti (głowa sportów motorowych w Afryce) i Morrie Chandler (przewodniczący rajdowej komisji WRC) drogą mailową dyskutowali w marcu o wyglądzie mistrza świata. Oficjele FIA stwierdzili, że długi zarost i rozczochrane włosy "ujmują wizerunkowi rajdów" sugerując jednocześnie telewizji, aby unikała zbliżeń na Sebastiena Loeba. "Golę się raz w tygodniu, w czwartek" - tłumaczy spokojnie Loeb. "Zawsze tak robię, golę się tuż przed odcinkiem testowym. Nie jest to związane jakimś przesądem, po prostu taki mam zwyczaj. Jutro zobaczycie, że będę bardziej zarośnięty, a pojutrze jeszcze bardzo, i tyle".