Loeb i Ogier czekają z niecierpliwością na torowy pojedynek w Monako

Lider i wicelider tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Świata są już praktycznie gotowi na pojedynek koło w koło podczas wyścigu Porsche Supercup, która to seria towarzyszy na ulicach Monako Formule 1. Z poprzedniej bezpośredniej walki w WRC zwycięsko wyszedł mistrz świata, wygrywając Rajd Argentyny. Dodatkowo to właśnie Loeb ma przewagę wynikającą z torowego doświadczenia. Ogier nie chce się jednak poddawać jeszcze przed startem - Francuz zamierza czerpać radość z nowej dla siebie dyscypliny. "To będzie dla mnie wyjątkowe doświadczenie - obecność w Monako z perspektywy innej niż rajdowa. Dopiero przedwczoraj siedziałem w Porsche po raz pierwszy na sesji testowej w Hockenheim. Zeszłoroczny zwycięzca Sean Edwards dał mi kilka porad, pod koniec radziłem sobie już całkiem nieźle. Oczywiście, że będę zerkał na Sebastiena Loeba. Zawsze będzie istniała chęć odnoszenia coraz lepszych wyników. Ale Seb ma dużo większe doświadczenie na torach. Spróbuję po prostu czerpać radość z tego weekendu. Chcę dać z siebie wszystko." - powiedział Francuz, który pojedzie gościnnie w zespole Team Allyouneed by Project 1. Loeb nie ścigał się jeszcze na torze w Monako, ale świetnie zna samochód pucharowy Porsche - jeździł nim w lokalnej serii Porsche Carrera Cup. W 2012 wygrał oba wyścigi w Pau. W tym roku jechał już w jednej rundzie Supercup - w Barcelonie był 11. "Jazda w tych mistrzostwach to duże wyzwanie. Tak duże, że prawie niemożliwe! Zawsze cieszyły mnie starty w Porsche Carrera Cup France. To właśnie jest prawdziwe ściganie. Każdy dostaje takie samo auto i musi walczyć o zwycięstwo. Zawsze mamy tutaj wyścigi z dobrą obsadą i świetnym pojedynkami. A Porsche Supercup to jeszcze jeden poziom wyżej."