Loeb: Nie będziemy panami własnego losu

Trzykrotny zwycięzca Rajdu Sardynii, Sebastien Loeb postara się wykorzystać swoje doświadczenie, aby wygrać 5. rundę Rajdowych Mistrzostw Świata, mimo niesprzyjających warunków. Fabryczny kierowca Citroena, jako lider klasyfikacji rocznej WRC, będzie musiał otwierać trasę na kopnych trasach włoskiej wyspy. 37-letni mistrz świata przyznaje, że wiele będzie zależeć od szczęścia. - Kiedy ma się dobre miejsce w mistrzostwach, jest się fatalnie ulokowanym na starcie następnego rajdu - mówi Sebastien Loeb. - Bycie pierwszym z pewnością nie jest najbardziej uprzywilejowaną pozycją. Nie będziemy panami własnego losu, gdy inne załogi będą znać nasze czasy i mogły dostosować odpowiednio swoje tempo jazdy. - Zawody wymagają stuprocentowej koncentracji na bardzo podstępnych trasach - przestrzega siedmiokrotny mistrz świata. - Notatki muszą być bardzo dokładne, a jazda niezwykle czysta. Gdy rajd się rozpocznie, zobaczymy jak się ułoży. Musimy być w odpowiedniej grupie, jeśli chcemy walczyć do końca.