Rajdy » Lausitz Cup 2010 - rozdano pierwsze punkty
.jpg)
Lausitz Cup 2010 - rozdano pierwsze punkty
2010-05-07 - Ł. Łuniewski Tagi: Lausitz Cup, Rally Luzicke Hory
Pierwszą rundę międzynarodowego Pucharu Łużyc mamy już za sobą. Pierwsze punkty wpłynęły na konta dzielnie walczących zawodników a jak sami przyznali rywalizacja w tym roku była zacięta i nie każda załoga osiągnęła metę. Zdecydowanym faworytem XIII rajdu Thermica Luzicke hory był nie niezaprzeczalnie sześciokrotny mistrz Niemiec - Matthias Kahle, który wraz z Christianem Doerrem przywieźli do czeskiego Hradka Skodę Octavię WRC. Ich rywalami w klasyfikacji Pucharu Łużyc byli stali jego uczestnicy - Czesi Jerzy Tosovsky / Ernst Michał - jadący Lancerem evo IX, Dlouhy Ales / Martasek David - Subaru Impreza WRX Sti - załoga należąca do nowo powstałego zespołu Valar Motor Oil oraz znany kibicom, mieszkający w przygranicznym Nachodzie - Karel Macek / Pavla Fricova - jadący Toyotą corollą S2000. Do ostatniego odcinka specjalnego prowadził faworyt z Niemiec, do momentu, aż na 7 odcinku specjalnym silnik octavii WRC odmówił posłuszeństwa. Matthias dojechał co prawda do mety odcinka ze stratą ponad 2 minut do braci Wolskich, ale zaraz po nim wycofał się z rajdu. Drugie miejsce przypadło zatem Jerzemu Tosovskiemu, który wygrał wszystkie odcinki z jadącymi za nim Alesiem Dlouhym - Subaru Impreza WRX i Karelem Mackiem - Toyota Corolla S2000. Czwarte miejsce przypadło sympatycznemu Niemcowi, który po raz kolejny uczestniczy w Lausitz Cupie za kierownicą mocnej Audi TT, tym razem w nowych barwach. Ostatnie miejsce w „tridzie” piątej przypadło Slavkovi Šrejmie i Radkowi Karhanovi
BMW 325 - załoga ta miała przygodę, wypadła z trasy demolując stojący wzdłuż drogi płot po czym pomknęła dalej do mety odcinka, niestety ze stratą czasową.
Zobacz także: Galeria: Thermica Rally Luicke Hory 2010 »Klasyfikacja klasy 5:
1. Tošovský Jiří / Ernst Michal Mitsubishi Lancer EVO IX 20
2. Dlouhý Aleš / Martásek David Subaru Impreza Sti 17
3. Macek Karel / Fričová Pavla Toyota Corolla S2000 S2000 15
4. Karlsson Eric / Kopp Alexandra Audi TT T/5 12
5. Šrejma Slávek / Karhan Radek BMW 325 11 W klasie 4 najszybszy był lokalny kierowca z Hradka nad Nisou i nazywany przez znajomych „Jari Matti Halalą”, który w końcu przełamał passę dzwonów i defektów auta. Załoga Halala / Stepan była również najwyżej sklasyfikowaną załogą ośki w generalce Lausitz Cup. Tym samym zdobyła 12 pkt w generalce i 20 w klasie 4.
Kolejną załoga w klasie 4 byli Polacy Sławek Kurdyś i Michał Kasina jadący Hondą Civic Typer. Im przypadło z puli 17 oczek za klasę i 8 za generalkę. Trzecie miejsce zajęli Niemcy jadący niebieskim BMW - Marko Roch i Jorg Roch, jak pamiętamy kiedyś pomogli Kacprowi Puszkielowi osiągnąć metę tegoż rajdu pożyczając mu swoje koło zapasowe bez którego nie ukończyłby rajdu.
W klasie 4 wystartowali także - uczestnik tegorocznego Rajdu Monte Carlo - Łukasz Ryznar, który wraz z Pawłem Skrzywanem dosiedli wysłużonego już Opla Kadetta, ale niestety nie dane im było osiągnąć metę rajdu przez awarię auta. Najszybszą załogą w klasie 4 z polskich zawodników byli Aron Domżała i Kamil Heller, których drugiego miejsca w klasie pozbawiło urwane koło na ostatnim 15 km odcinku specjalnym Hradek - zawodnicy poiedzieli na mecie rajdu - Aron Domżała: „W 1 dzień maja miałem przyjemność po raz pierwszy startować poza granicami naszego kraju. Rally Luzicke Hory Bardzo mile mnie zaskoczyło, począwszy od niesamowitej atmosfery kończąc na wspaniałych odcinkach specjalnych. Rajd zaczął się od dwóch odwołanych odcinków, wolne przejazdy wykorzystaliśmy jako trening. Po OS-3 byliśmy bardzo blisko naszej konkurencji. Na OS-4 uzyskaliśmy w miarę dobry czas i wysunęliśmy się na prowadzenie w klasie, niestety już na następnym odcinku wykonaliśmy efektowny piruet przy sporej prędkości co w efekcie zmniejszyło przewagę. Po OS-5 zauważyliśmy iż cała komora silnika jest w oleju, na szczęście odwołano OS-6, co umożliwiło nam dotarcie do serwisu i uzupełnienie oleju. Do ostatniego odcinka wystartowaliśmy lekko poddenerwowani z powodu nieusuniętej awarii silnika. Do połowy odcinka wszystko było OK, kiedy nagle odpadło nam przednie koło. Koło niefortunnie uderzyło jednego z kibiców i lekko go poturbowało. Przyczyną awarii było ścięcie szpilek mocujących koło. Mimo tych wydarzeń na pewno będę chciał wrócić na Oesy naszych południowych sąsiadów. Niestety awaria zmusza nas do absencji na rajdzie Lotos, a najbliższy rajd na jakim się pojawimy to Rajd Warmiński.
Kamil Heller: Start w czeskiej rundzie Lausitz Cup miał zrekompensować niewielka liczbę przejechanych przez nas kilometrów na zupełnie nieudanym Rajdzie Świdnickim. Taktyka była więc prosta - czerpanie maksymalnej radości z jazdy po fantastycznych odcinkach specjalnych i pojawienie się na mecie. Niestety i tym razem pech nas nie ominął. Na ostatnim odcinku rajdu, podczas mocnego do hamowania, odpadło przednie lewe koło, które niefortunnie trafiło w kibica. Szczęśliwie szybkość nie była zbyt duża i wszystko dobrze się skończyło. Strata jest tym większa, że zajmowaliśmy 1 pozycję w klasie i prowadziliśmy wśród polaków. Po raz kolejny doświadczyliśmy nieprzewidywalności rajdów samochodowych. No ale jak to mówią nasi południowi sąsiedzi "to je rejli".
Wszystkim kibicom z Polski dziękujemy za gorący doping na trasie rajdu!
Łukasz Ryznar: Z racji, że budowa własnego Kadetta się mocno przeciągła nasz udział w rajdzie Thermica Luzyckie Hory stanął pod znakiem zapytania. Jednak dzięki życzliwości Krzysztofa Marschala (www.autoracing.pl), który użyczył na ten rajd swojej rajdówki, dzieki wsparciu finansowemu Leszka Lisika (www.lisik.auto.pl) oraz wsparcia ze strony Automobilklubu Karkonoskiego, udało się stawić na starcie Thermiki. Od samego początku nie sprzyjało nam los. Po dwóch odwołanych oesach, trzeci odcinek również nie odmienił złej passy. W połowie odcinka, na jednym z ciaśniejszych zakrętów straciliśmy napęd w naszej rajdówce. Dzięki ukształtowaniu terenu udało nam sie dotoczyć na luzie do mety odcinka, z nadzieją że uda sie usunąć awarie. Niestety na mecie okazało się ze zmieliło wewnętrzny przegub w naszym aucie. To oznaczało koniec jazdy. Na pocieszenie zostaje nam tylko rekord w najniższym średnim spalaniu na odcinku specjalnym :) Czuje spory niedosyt w ilości przejechanych km oesowych. Tym bardziej nie mogę się już doczekać kiedy Lausitz Cup zawita na trasach rajdu Karkonoskiego i będę się mógł odegrać na pechu. Sławek Kurdyś: Szkoda nam tych odwołanych odcinków, ale takie są rajdy. Wiemy co trzeba poprawić na następny rajd. Były kłopoty z hydrauliką. Trzeba zrobić coś z tylnymi hamulcami. Jechaliśmy na seryjnej skrzyni biegów, podobnie jak na Elmocie. Mamy kłówkę, ale niestety rozleciała się. Przyszła dzień przed Elmotem, ale nie zdążyliśmy jej włożyć, a po Elmocie musieliśmy auto naprawiać. Odpuszczamy teraz Lotos i Polski i doprowadzamy auto do porządku.
Klasyfikacja klasy 4:
1. Halala Jan / Štěpán Dalibor Ford Focus 20
2. Kurdyś Slawomir / Kasina Michal Honda Civic Type R 17
3. Roch Marko / Roch Jörg BMW 318 15
Klasa 3 padła łupem Polaków - Obajtek Przemyslaw / Wrobel Jakub jadących Hondą Civic Vti. Przemkowi i Kubie przypadło 20 punktów w klasie 3 oraz 9 w generalce. Tuż za nimi na rampę wjechała czeska załoga bliźniaczego civica Brázda Jakub / Brázda Zdeněk - Honda Civic Vti - 17 pkt. Trzecie miejsce przypadło jeleniogórzanom Stywryszko Marcin / Rosik Szymon również jadących Honda Civic Vti - 15 pkt. Czwarci na mecie znaleźli się Srb Michal / Teplá Veronika jadący Volkswagen Polo 1,4 16V - 12 pkt.
Piąte miejsce zajęli Havlásek Marcel / Kulajta Jan Citroën Saxo VTS - 11pkt, a szóste przypadło Gilewskiemu Arturowi / Piskorskiemu Michałowi jadących Oplem Corsa Gsi - 10 pkt. Siódme miejsce zajął sympatyczny Klokočník Tomáš / Zlámal Jaroslav , którzy latali całą długością drogi swoją LADĄ VFTS - bok, bokiem i jeszcze raz bokiem :) Ostatnie ósme miejsce przypadło rodzimej polskiej załodze czerwonego saksofona - Kiewrel Ryszard / Kiewrel Katarzyna Citroën Saxo VTS - 8 pkt.
Klasyfikacja klasa 3:
1. Obajtek Przemyslaw / Wrobel Jakub Honda Civic VTi 20
2. Brázda Jakub / Brázda Zdeněk Honda Civic VTi 17
3. Stywryszko Marcin / Rosik Szymon Honda Civic VTi 15
4. Srb Michal / Teplá Veronika Volkswagen Polo 1,4 16V 12
5. Havlásek Marcel / Kulajta Jan Citroën Saxo VTS 11
6. Gilewski Artur / Piskorski Michal Opel Corsa GSi 10
7. Klokočník Tomáš / Zlámal Jaroslav LADA VFTS 9
8. Kiewrel Ryszard / Kiewrel Katarzyna Citroën Saxo VTS 8
Klasa 2 padła łupem Czechów Čonki Roberta / Venclíka Jakuba jadących Škodą Felicją Kit Carem. Zdobyli oni komplet 20 oczek. Dr ugie miejsce przypadło krajanom Roberta - sympatycznej załodze historycznej Škody 110 L Rallye - Křišťan Jiří / Vrzal Martin. W ubiegłym roku załoga ta zwyciężyła w klasie 2 Pucharu Łużyc 2009. Tym samym w tegorocznej edycji Lausitz Cup zapisują na koncie 17 punktów. Trzecie miejsce w klasie zajęła załoga małej Micry - Niemcy Teichman Ronny / Seibt Dorit - 15 pkt. Od tego roku ojciec Ronnego, którego oglądać mogliśmy za kierownicą Almery Kit Car odwiesił kask na wieszak i nie planuje na razie żadnych startów. Czwarty plac „wyjęli” Niemcy Edelmann Tobias / Peggy Holm jadący Škodą Felicją, zdobywając 12 oczek. Piąta na mecie zameldowała się rodzima załoga w składzie Gaś Grzegorz / Gaś Marcin Suzuki Swift GTi i powiedzieli na mecie rajdu:
Marcin Gaś: Rajd jak dla nas bardzo udany. Cieszymy sie, ze udalo nam sie dojechac w tym rajdzie do mety bowiem odcinki wyciskaly z kierowcy ostatnie poty. Jedynie czego moge zalowac to potracenia tej szykany, poniewaz wygrywalismy kazdy odcinek, ale po otrzymaniu 30sek kary, juz trudno bylo nam sie wspiac na szczyt. Bardzo dobrze przygotowana trasa zagwarantowala nam swietna frajde z jazdy jak i zdobycie nowych doswiadczen. Byl to nasz debiut w tym rajdzie i jestem przekonany, ze jeszcze tam wrócimy, chocby ze wzgledu na bardzo dobra organizacje rajdu, zabezpieczenie trasy, oraz wszystkie inne procedury zwiazane z rajdem.
Najbardziej widowiskowa była jak zawsze klasa 1. Pędzący Maluch i fruwające mydelniczki wywoływały uśmiechy i okrzyki dopingu u licznie zgromadzonych kibiców. W tym roku w Pucharze Łużyc gościmy Międzynarodowy Puchar Trabanta zatem przybyło w rywalizacji kilka „trampków”. I tak po siedmiu odcinkach specjalnych wygląda klasyfikacja w klasie:
1. Christ Martin / Krajewski Tino Trabant 601
2. Eckl Dirk / Strauss Christian Trabant 601
3. Eckl Ralf / Geuthner Susen Trabant 601
4. Wolski Marcin / Wolski Marek Fiat 126p
Niestety bracia Wolscy, którzy dużo słabszym autem dotrzymywali kroku mocniejszym Trabantom „złapali” karę 30 sek. i musieli zadowolić się dopiero 4 miejscem. A szkoda bo załoga wygrała w klasie 1 ubiegłoroczną edycję Pucharu zapisując na koncie kariery tytuł Mistrza Pucharu Łużyc w klasie 1.
Marcin Wolski: O niebo wole rajdy za granica poniewaz nawet 100 odcinkow specjanych nie zastapi bardzo milego i konkretnego podejscia do zawodnikow. Generalnie wszyscy, czyli organizatorzy oraz delegaci to widac ludzie ktorzy kochaja sport samochodowy i robia dla niego wszystko a w Polsce ma sie wrazenie ze rajdami zajmuja sie np piekarze, którzy interesują się bilardem albo spawacze ktorcyh hobbi to filatelistyka, po krotce u nas są złe osoby na danych stanowiskach, Ostatni oes pojechaliśmy najszybciej ze wszystkich. Z tymi Trabantami to na prawdę ciężka sprawa. Jestem zdegustowany, bo wyciskam ostatnie poty, a one nam po prostu odjeżdżają. Przydałaby nam się skrzynia pięciobiegowa. Na ostatnim oesie byliśmy blisko słupów. Takie rajdy przydałyby się w Polsce. Musimy przygotować dobrze samochód na Karkonoski.
Tak więc wygląda krótkie podsumowanie tegorocznej edycji Lausitz Cup rozegranej w ramach XIII Thermica Rally Luzicke hory w Czechach. Kolejna runda Rajd Karkonoski w Polsce odbędzie się w ostatni weekend sierpnia, także jest sporo czasu na przygotowania.
Zobacz także: Galeria: Thermica Rally Luicke Hory 2010 »
1. Tošovský Jiří / Ernst Michal Mitsubishi Lancer EVO IX 20
2. Dlouhý Aleš / Martásek David Subaru Impreza Sti 17
3. Macek Karel / Fričová Pavla Toyota Corolla S2000 S2000 15
4. Karlsson Eric / Kopp Alexandra Audi TT T/5 12
5. Šrejma Slávek / Karhan Radek BMW 325 11 W klasie 4 najszybszy był lokalny kierowca z Hradka nad Nisou i nazywany przez znajomych „Jari Matti Halalą”, który w końcu przełamał passę dzwonów i defektów auta. Załoga Halala / Stepan była również najwyżej sklasyfikowaną załogą ośki w generalce Lausitz Cup. Tym samym zdobyła 12 pkt w generalce i 20 w klasie 4.
Łukasz Ryznar: Z racji, że budowa własnego Kadetta się mocno przeciągła nasz udział w rajdzie Thermica Luzyckie Hory stanął pod znakiem zapytania. Jednak dzięki życzliwości Krzysztofa Marschala (www.autoracing.pl), który użyczył na ten rajd swojej rajdówki, dzieki wsparciu finansowemu Leszka Lisika (www.lisik.auto.pl) oraz wsparcia ze strony Automobilklubu Karkonoskiego, udało się stawić na starcie Thermiki. Od samego początku nie sprzyjało nam los. Po dwóch odwołanych oesach, trzeci odcinek również nie odmienił złej passy. W połowie odcinka, na jednym z ciaśniejszych zakrętów straciliśmy napęd w naszej rajdówce. Dzięki ukształtowaniu terenu udało nam sie dotoczyć na luzie do mety odcinka, z nadzieją że uda sie usunąć awarie. Niestety na mecie okazało się ze zmieliło wewnętrzny przegub w naszym aucie. To oznaczało koniec jazdy. Na pocieszenie zostaje nam tylko rekord w najniższym średnim spalaniu na odcinku specjalnym :) Czuje spory niedosyt w ilości przejechanych km oesowych. Tym bardziej nie mogę się już doczekać kiedy Lausitz Cup zawita na trasach rajdu Karkonoskiego i będę się mógł odegrać na pechu. Sławek Kurdyś: Szkoda nam tych odwołanych odcinków, ale takie są rajdy. Wiemy co trzeba poprawić na następny rajd. Były kłopoty z hydrauliką. Trzeba zrobić coś z tylnymi hamulcami. Jechaliśmy na seryjnej skrzyni biegów, podobnie jak na Elmocie. Mamy kłówkę, ale niestety rozleciała się. Przyszła dzień przed Elmotem, ale nie zdążyliśmy jej włożyć, a po Elmocie musieliśmy auto naprawiać. Odpuszczamy teraz Lotos i Polski i doprowadzamy auto do porządku.
Klasyfikacja klasy 4:
1. Halala Jan / Štěpán Dalibor Ford Focus 20
2. Kurdyś Slawomir / Kasina Michal Honda Civic Type R 17
3. Roch Marko / Roch Jörg BMW 318 15
Klasa 3 padła łupem Polaków - Obajtek Przemyslaw / Wrobel Jakub jadących Hondą Civic Vti. Przemkowi i Kubie przypadło 20 punktów w klasie 3 oraz 9 w generalce. Tuż za nimi na rampę wjechała czeska załoga bliźniaczego civica Brázda Jakub / Brázda Zdeněk - Honda Civic Vti - 17 pkt. Trzecie miejsce przypadło jeleniogórzanom Stywryszko Marcin / Rosik Szymon również jadących Honda Civic Vti - 15 pkt. Czwarci na mecie znaleźli się Srb Michal / Teplá Veronika jadący Volkswagen Polo 1,4 16V - 12 pkt.
Piąte miejsce zajęli Havlásek Marcel / Kulajta Jan Citroën Saxo VTS - 11pkt, a szóste przypadło Gilewskiemu Arturowi / Piskorskiemu Michałowi jadących Oplem Corsa Gsi - 10 pkt. Siódme miejsce zajął sympatyczny Klokočník Tomáš / Zlámal Jaroslav , którzy latali całą długością drogi swoją LADĄ VFTS - bok, bokiem i jeszcze raz bokiem :) Ostatnie ósme miejsce przypadło rodzimej polskiej załodze czerwonego saksofona - Kiewrel Ryszard / Kiewrel Katarzyna Citroën Saxo VTS - 8 pkt.
Klasyfikacja klasa 3:
1. Obajtek Przemyslaw / Wrobel Jakub Honda Civic VTi 20
2. Brázda Jakub / Brázda Zdeněk Honda Civic VTi 17
3. Stywryszko Marcin / Rosik Szymon Honda Civic VTi 15
4. Srb Michal / Teplá Veronika Volkswagen Polo 1,4 16V 12
5. Havlásek Marcel / Kulajta Jan Citroën Saxo VTS 11
6. Gilewski Artur / Piskorski Michal Opel Corsa GSi 10
7. Klokočník Tomáš / Zlámal Jaroslav LADA VFTS 9
8. Kiewrel Ryszard / Kiewrel Katarzyna Citroën Saxo VTS 8
Klasa 2 padła łupem Czechów Čonki Roberta / Venclíka Jakuba jadących Škodą Felicją Kit Carem. Zdobyli oni komplet 20 oczek. Dr ugie miejsce przypadło krajanom Roberta - sympatycznej załodze historycznej Škody 110 L Rallye - Křišťan Jiří / Vrzal Martin. W ubiegłym roku załoga ta zwyciężyła w klasie 2 Pucharu Łużyc 2009. Tym samym w tegorocznej edycji Lausitz Cup zapisują na koncie 17 punktów. Trzecie miejsce w klasie zajęła załoga małej Micry - Niemcy Teichman Ronny / Seibt Dorit - 15 pkt. Od tego roku ojciec Ronnego, którego oglądać mogliśmy za kierownicą Almery Kit Car odwiesił kask na wieszak i nie planuje na razie żadnych startów. Czwarty plac „wyjęli” Niemcy Edelmann Tobias / Peggy Holm jadący Škodą Felicją, zdobywając 12 oczek. Piąta na mecie zameldowała się rodzima załoga w składzie Gaś Grzegorz / Gaś Marcin Suzuki Swift GTi i powiedzieli na mecie rajdu:
Marcin Gaś: Rajd jak dla nas bardzo udany. Cieszymy sie, ze udalo nam sie dojechac w tym rajdzie do mety bowiem odcinki wyciskaly z kierowcy ostatnie poty. Jedynie czego moge zalowac to potracenia tej szykany, poniewaz wygrywalismy kazdy odcinek, ale po otrzymaniu 30sek kary, juz trudno bylo nam sie wspiac na szczyt. Bardzo dobrze przygotowana trasa zagwarantowala nam swietna frajde z jazdy jak i zdobycie nowych doswiadczen. Byl to nasz debiut w tym rajdzie i jestem przekonany, ze jeszcze tam wrócimy, chocby ze wzgledu na bardzo dobra organizacje rajdu, zabezpieczenie trasy, oraz wszystkie inne procedury zwiazane z rajdem.
Najbardziej widowiskowa była jak zawsze klasa 1. Pędzący Maluch i fruwające mydelniczki wywoływały uśmiechy i okrzyki dopingu u licznie zgromadzonych kibiców. W tym roku w Pucharze Łużyc gościmy Międzynarodowy Puchar Trabanta zatem przybyło w rywalizacji kilka „trampków”. I tak po siedmiu odcinkach specjalnych wygląda klasyfikacja w klasie:
1. Christ Martin / Krajewski Tino Trabant 601
2. Eckl Dirk / Strauss Christian Trabant 601
3. Eckl Ralf / Geuthner Susen Trabant 601
4. Wolski Marcin / Wolski Marek Fiat 126p
Niestety bracia Wolscy, którzy dużo słabszym autem dotrzymywali kroku mocniejszym Trabantom „złapali” karę 30 sek. i musieli zadowolić się dopiero 4 miejscem. A szkoda bo załoga wygrała w klasie 1 ubiegłoroczną edycję Pucharu zapisując na koncie kariery tytuł Mistrza Pucharu Łużyc w klasie 1.
Marcin Wolski: O niebo wole rajdy za granica poniewaz nawet 100 odcinkow specjanych nie zastapi bardzo milego i konkretnego podejscia do zawodnikow. Generalnie wszyscy, czyli organizatorzy oraz delegaci to widac ludzie ktorzy kochaja sport samochodowy i robia dla niego wszystko a w Polsce ma sie wrazenie ze rajdami zajmuja sie np piekarze, którzy interesują się bilardem albo spawacze ktorcyh hobbi to filatelistyka, po krotce u nas są złe osoby na danych stanowiskach, Ostatni oes pojechaliśmy najszybciej ze wszystkich. Z tymi Trabantami to na prawdę ciężka sprawa. Jestem zdegustowany, bo wyciskam ostatnie poty, a one nam po prostu odjeżdżają. Przydałaby nam się skrzynia pięciobiegowa. Na ostatnim oesie byliśmy blisko słupów. Takie rajdy przydałyby się w Polsce. Musimy przygotować dobrze samochód na Karkonoski.
Tak więc wygląda krótkie podsumowanie tegorocznej edycji Lausitz Cup rozegranej w ramach XIII Thermica Rally Luzicke hory w Czechach. Kolejna runda Rajd Karkonoski w Polsce odbędzie się w ostatni weekend sierpnia, także jest sporo czasu na przygotowania.
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lausitz Cup 2010 - rozdano pierwsze punkty
Podobne: Lausitz Cup 2010 - rozdano pierwsze punkty

.jpg)
Podobne galerie: Lausitz Cup 2010 - rozdano pierwsze punkty

.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter