
Kubica tonuje oczekiwania przed Rajdem Walii
2013-10-28 - P. Krupka Tagi: Rajd Katalonii, WRC, Kubica
Robert Kubica ma już za sobą ostatni tegoroczny start w kategorii WRC-2. Wygrał pięciokrotnie, raz był drugi i niewiele zabrakło mu do kompletu punktów. Polak zamknie sezon mistrzostw świata startem w Rajdzie Walii, gdzie pojedzie Citroenem DS3 WRC - w nagrodę za tegoroczną dyspozycję. Po Rajdzie Katalonii Kubica podsumowywał swoje występy.
"To zdecydowanie był dla nas dobry dzień. Przed wypadkiem celowałem wyłącznie wynik końcowy. Takie zawsze były priorytety, ale kiedy masz ograniczenia i nie jesteś w stu procentach sprawny, priorytetem staje się twoje zdrowie. Bez niego nic nie zrobisz. Ale to wciąż miłę osiagnięcie w motorsporcie."
"W tym roku było dobrze nawet na nawierzchniach, gdzie nie miałem doświadczenia - na szutrach. Trzeba wtedy więcej wkładać w kierowanie samochodem, a moje ramię wciąż nie jest w perfekcyjnym stanie. Ale to wystarczyło, by jeździć bezpiecznie i szybko." - mówił Kubica na konferencji prasowej.
"Jestem wymagającą osobą. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga i mam nadzieję, że poprawa stanu mojego ramienia jeszcze się nie zakończyła. Dopóki nie odzyskam pełnej sprawności, nie poddam się i motywacja pozostanie na wysokim poziomie. Wciąż mogę świetnie jeździć, ale chciałbym wrócić tam, skąd pochodzę - nie dlatego, że rajdy są sportem drugiej kategorii."
"To normalne, bo tyle lat pracowałem na to, by zostać kierowcą Formuły 1 i nagle to wszystko się zatrzymało. Ale to było dawno temu, teraz jesteśmy w Hiszpanii, zdobyliśmy mistrzostwo świata i to o tym powinniśmy rozmawiać." - dodał polski kierowca.
Listopadowy Rajd Walii zamknie sezon mistrzostw świata. Czego oczekuje Kubica? "Musimy zachować spokój. Wiem, że wielu chciałoby, żebym pokazał dużą szybkość w Wielkiej Brytanii, ale myślę, że to będzie trudne. Niemożliwe, żebym miał tempo podobne do czołowej piątki czy szóstki. W innym przypadku, gdyby tak się stało, oznaczałoby to, że coś jest nie tak z systemem. Nie można być od 20 lat kierowcą torowym, nagle w marcu wskoczyć do rajdówki i po pół roku walczyć z czołówką światową. Nie sądzę, by Wielka Brytania zmieniła coś jeśli chodzi o plany na kolejny rok." - zakończył krakowianin.
"Jestem wymagającą osobą. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga i mam nadzieję, że poprawa stanu mojego ramienia jeszcze się nie zakończyła. Dopóki nie odzyskam pełnej sprawności, nie poddam się i motywacja pozostanie na wysokim poziomie. Wciąż mogę świetnie jeździć, ale chciałbym wrócić tam, skąd pochodzę - nie dlatego, że rajdy są sportem drugiej kategorii."
Listopadowy Rajd Walii zamknie sezon mistrzostw świata. Czego oczekuje Kubica? "Musimy zachować spokój. Wiem, że wielu chciałoby, żebym pokazał dużą szybkość w Wielkiej Brytanii, ale myślę, że to będzie trudne. Niemożliwe, żebym miał tempo podobne do czołowej piątki czy szóstki. W innym przypadku, gdyby tak się stało, oznaczałoby to, że coś jest nie tak z systemem. Nie można być od 20 lat kierowcą torowym, nagle w marcu wskoczyć do rajdówki i po pół roku walczyć z czołówką światową. Nie sądzę, by Wielka Brytania zmieniła coś jeśli chodzi o plany na kolejny rok." - zakończył krakowianin.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Kubica tonuje oczekiwania przed Rajdem Walii
Podobne: Kubica tonuje oczekiwania przed Rajdem Walii




Podobne galerie: Kubica tonuje oczekiwania przed Rajdem Walii
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć