
Tomasz Czopik oraz Stefan Karnabal będą gośćmi Karola Ferenca w najbliżej audycji Odcinek Specjalny dostępnej na antenie Radia Luz. Dodatkowo relację z Rajdu Valasska, w którym startują cztery polskie załogi, przekaże przedstawiciel zespołu Piotra Maciejewskiego - Maciej Mielniczyn. Audycja tradycyjnie startuje w piątek o godzinie 18.00. Radio Luz dostępne jest na terenie Wrocławia (91.3 FM) oraz w internecie.
W ubiegłym tygodniu w Odcinku Specjalnym wystąpiła jedyna polska załoga regularnie startująca w tym roku w mistrzostwach świata, uczesnicy cyklu JWRC - Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak.
Michał Kościuszko opowiadał o starcie w Rajdzie Magurskim. Nazwał to prawdziwą "huśtawką nastrojów". Pierwszy dzień był niezwykle trudny z powodu obfitego śniegu. Michał startował z numerem 1 i musiał przecierać trasę robiąc pierwszy ślad na odcinkach. Drugi dzień rajdu był zupełnie inny. Załoga PROF Management startowała jako ósma na trasie i pokazała swój prawdziwy potencjał. Michał z Maćkiem awansowali o trzy pozycje, zdobyli także punkt za największą ilość wygranych odcinków specjalnych. Michał mówił, iż po raz pierwszy w swojej karierze startował z numerem 1 na samochodzie, a w tym przypadku powodowało to ogromne trudności. Kolejnym zawodnikom było łatwiej oceniać trasę, także przyczepność była lepsza. Na Rajdzie Krakowskim nie będzie to już mieć większego znaczenia i choć Michał nie zna jeszcze listy zgłoszeń, to spodziewa się, że otrzyma numer startowy 2, bądź 3.
Zapytany o różnice pomiędzy Fiatem Punto Super 2000 a Peugeotem 207 Super 2000 Michał bez wahania powiedział, że Peugeot jest lepszą rajdówką. Według niego lepiej się prowadzi, ma lepszą trakcję, lepiej rozłożoną masę i mocniejszy silnik. Michał przejechał 2 rajdy Fiatem Punto - był to samochód z czeskiej wypożyczalni JM Engineering. Rajd Krakowski będzie pierwszym startem w Peugeocie na asfalcie. Michał uważa, że to auto będzie dużo szybsze od N-ek.
Za najgroźniejszego rywala w tegorocznym sezonie RSMP Kościuszko uważa Bryana Boufierra, ale nie zapomina także o polskich zawodnikach. Groźny będzie na pewno mający ogromne doświadczenie i "spryt rajdowy" Leszek Kuzaj.
Według Michała przesiadka z Super 1600 do Super 2000 nie jest trudna i wymaga kilkunastu, kilkudziesięciu kilometrów testów. Z pewnością dla zawodnika jest to znacznie łatwiejsze od przesiadki z samochodu grupy N. Michał bardzo pozytywnie ocenił także początek sezonu w JWRC i ma nadzieje na udany rok także w Mistrzostwach Świata.
Zapytany o ulubione rajdy Michał wskazał na Rajd Polski, który ma według niego ogromny potencjał. Kościuszko bardzo lubi ścigać się na luźnych nawierzchniach i preferuje rajdy szutrowe.
Maciej Szczepaniak opowiadał o Rajdzie Meksyku i świetnym wyniku zespołu PROF Management. Przez cały rajd temperatura powietrza oscylowała w okolicach 26-28 stopni Celsujsza. W samochodzie było bardzo gorąco i wymagało to od zawodników bardzo dobrej kondycji. Maciej mówił, że w Meksyku nie startowali w roli faworytów, ale Michał w ostatnich miesiącach wykonał fantastyczne postępy. Dwa samochody Suzuki na podium w JWRC zrobiły ogromne wrażenie na kierownictwie Suzuki Sport.
Zapytany o przyszłość samochodów Super 1600 Szczepaniak odpowiedział, że mistrzostwa Świata są teraz na rozdrożu i nikt nie wie jak będzie to wyglądało w najbliższej przyszłości. Maciej stwierdził, że być może obecny sezon jest ostatnim, w którym są używane samochody juniorskie Super 1600. Niestety często rajdy są zbyt skomplikowane dla obserwatorów. Maciej mówił, że słyszał o głosach mówiących o startach samochodów tylko jednej kategorii - na wzór wyścigów Formuły 1.
Zdaniem Maćka Michał Kościuszko dużo lepiej czuje się w samochodzie kategorii Super 2000. Już od pierwszego startu takim autem nawiązywał on bowiem równorzędną walkę chociażby z Manfredem Stohlem w mistrzostwach Austrii. Uważa, że kierowcy przesiadający się z mocnej ośki do Super 2000 mają nieco łatwiej i potrafią szybciej wykorzystać możliwości nowego samochodu.
Maciek powiedział, że start Peugeotem 207 S2000 w Rajdzie Magurskim otworzył im oczy na fenomen Bryana Bouffiera. Stwierdził, że Bryan jest doskonałym, super szybkim kierowcą, ale z pewnością samochód mu pomaga. Peugeot, w jego opinii, jest genialnym samochodem i świetną maszyną do wygrywania rajdów.
Według Maćka różnice pomiędzy Punto, a 207 są odczuwalne. Przede wszystkim jeżeli chodzi o silnik i trakcję. Maciek uważa, że nigdy nie wiadomo jaka jest rzeczywistość związana z Fiatem - istnieją bowiem wersje klienckie i fabryczne ich rajdówki. W przypadku Peugeota jest inaczej. Oficjalnie ekipa ta nie posiada zespołu fabrycznego i podobno każdy Peugeot 207 S2000 wyjeżdżający z fabryki jest dokładnie taki sam.
Maciek powiedział, że wśród producentów posiadających auta klasy S2000 niebawem może pojawić się kolejna marka - Suzuki, które już szykuje taki samochód. Współpraca z Suzuki układa się bardzo dobrze, a być może w przyszłości Michał Kościuszko będzie dla takiego zespołu idealnym zawodnikiem jeżdżącym nową kategorią aut WRC.
Michał Kościuszko opowiadał o starcie w Rajdzie Magurskim. Nazwał to prawdziwą "huśtawką nastrojów". Pierwszy dzień był niezwykle trudny z powodu obfitego śniegu. Michał startował z numerem 1 i musiał przecierać trasę robiąc pierwszy ślad na odcinkach. Drugi dzień rajdu był zupełnie inny. Załoga PROF Management startowała jako ósma na trasie i pokazała swój prawdziwy potencjał. Michał z Maćkiem awansowali o trzy pozycje, zdobyli także punkt za największą ilość wygranych odcinków specjalnych. Michał mówił, iż po raz pierwszy w swojej karierze startował z numerem 1 na samochodzie, a w tym przypadku powodowało to ogromne trudności. Kolejnym zawodnikom było łatwiej oceniać trasę, także przyczepność była lepsza. Na Rajdzie Krakowskim nie będzie to już mieć większego znaczenia i choć Michał nie zna jeszcze listy zgłoszeń, to spodziewa się, że otrzyma numer startowy 2, bądź 3.
Za najgroźniejszego rywala w tegorocznym sezonie RSMP Kościuszko uważa Bryana Boufierra, ale nie zapomina także o polskich zawodnikach. Groźny będzie na pewno mający ogromne doświadczenie i "spryt rajdowy" Leszek Kuzaj.
Według Michała przesiadka z Super 1600 do Super 2000 nie jest trudna i wymaga kilkunastu, kilkudziesięciu kilometrów testów. Z pewnością dla zawodnika jest to znacznie łatwiejsze od przesiadki z samochodu grupy N. Michał bardzo pozytywnie ocenił także początek sezonu w JWRC i ma nadzieje na udany rok także w Mistrzostwach Świata.
Zapytany o ulubione rajdy Michał wskazał na Rajd Polski, który ma według niego ogromny potencjał. Kościuszko bardzo lubi ścigać się na luźnych nawierzchniach i preferuje rajdy szutrowe.
Maciej Szczepaniak opowiadał o Rajdzie Meksyku i świetnym wyniku zespołu PROF Management. Przez cały rajd temperatura powietrza oscylowała w okolicach 26-28 stopni Celsujsza. W samochodzie było bardzo gorąco i wymagało to od zawodników bardzo dobrej kondycji. Maciej mówił, że w Meksyku nie startowali w roli faworytów, ale Michał w ostatnich miesiącach wykonał fantastyczne postępy. Dwa samochody Suzuki na podium w JWRC zrobiły ogromne wrażenie na kierownictwie Suzuki Sport.
Zapytany o przyszłość samochodów Super 1600 Szczepaniak odpowiedział, że mistrzostwa Świata są teraz na rozdrożu i nikt nie wie jak będzie to wyglądało w najbliższej przyszłości. Maciej stwierdził, że być może obecny sezon jest ostatnim, w którym są używane samochody juniorskie Super 1600. Niestety często rajdy są zbyt skomplikowane dla obserwatorów. Maciej mówił, że słyszał o głosach mówiących o startach samochodów tylko jednej kategorii - na wzór wyścigów Formuły 1.
Zdaniem Maćka Michał Kościuszko dużo lepiej czuje się w samochodzie kategorii Super 2000. Już od pierwszego startu takim autem nawiązywał on bowiem równorzędną walkę chociażby z Manfredem Stohlem w mistrzostwach Austrii. Uważa, że kierowcy przesiadający się z mocnej ośki do Super 2000 mają nieco łatwiej i potrafią szybciej wykorzystać możliwości nowego samochodu.
Maciek powiedział, że start Peugeotem 207 S2000 w Rajdzie Magurskim otworzył im oczy na fenomen Bryana Bouffiera. Stwierdził, że Bryan jest doskonałym, super szybkim kierowcą, ale z pewnością samochód mu pomaga. Peugeot, w jego opinii, jest genialnym samochodem i świetną maszyną do wygrywania rajdów.
Według Maćka różnice pomiędzy Punto, a 207 są odczuwalne. Przede wszystkim jeżeli chodzi o silnik i trakcję. Maciek uważa, że nigdy nie wiadomo jaka jest rzeczywistość związana z Fiatem - istnieją bowiem wersje klienckie i fabryczne ich rajdówki. W przypadku Peugeota jest inaczej. Oficjalnie ekipa ta nie posiada zespołu fabrycznego i podobno każdy Peugeot 207 S2000 wyjeżdżający z fabryki jest dokładnie taki sam.
Maciek powiedział, że wśród producentów posiadających auta klasy S2000 niebawem może pojawić się kolejna marka - Suzuki, które już szykuje taki samochód. Współpraca z Suzuki układa się bardzo dobrze, a być może w przyszłości Michał Kościuszko będzie dla takiego zespołu idealnym zawodnikiem jeżdżącym nową kategorią aut WRC.
źródło: odcinekspecjalny.pl
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kościuszko o Rajdzie Meksyku i Peugeocie 207 S2000
Podobne: Kościuszko o Rajdzie Meksyku i Peugeocie 207 S2000




Podobne galerie: Kościuszko o Rajdzie Meksyku i Peugeocie 207 S2000
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter