Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Kościuszko i Suzuki świętują sukces
Michał Kościuszko

Kościuszko i Suzuki świętują sukces

2008-05-19 - Ł. Lach     Tagi: Suzuki, Rajd Sardynii, JWRC, S1600, Kościuszko, Suzuki Swift
Polska załoga Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak jadąca samochodem Suzuki Swift Super 1600 odniosła jeden z największych sukcesów w dziejach naszego sportu motorowego, wygrywając klasyfikację Rajdowych Mistrzostw Świata Juniorów w Rajdzie Sardynii, trzeciej rundzie tegorocznego serialu. Jest to historyczne, pierwsze polskie zwycięstwo w rajdowych mistrzostwach świata, a co więcej, pierwszy triumf Polaka w jakichkolwiek mistrzostwach świata w sporcie samochodowym! Polski kierowca Suzuki Swifta Super 1600 stoczył porywający pojedynek o zwycięstwo z Czechem Martinem Prokopem za kierownicą Citroena. Już pierwszego dnia polska załoga pokazała się z doskonałej strony. Na mecie piątkowego etapu Kościuszko i Szczepaniak zajmowali drugie miejsce ze stratą 13,7 s do lidera. Na pierwszym sobotnim odcinku najszybszy był Prokop, który powiększył przewagę nad Polakiem do 19 sekund, ale dwie kolejne próby wygrał Kościuszko, zostając liderem po 9 odcinkach.

Obydwaj rywale jechali niesamowicie szybkim, równym tempem, a różnice na poszczególnych OS-ach były minimalne. Prokop powrócił na pierwsze miejsce po OS11, ale Kościuszko wygrał ostatnią sobotnią próbę i zakończył drugi etap jako lider, z przewagą zaledwie 0,5 sekundy nad Czechem.  
W niedzielę rano OS13 wygrał Polak, ale Czech zrewanżował mu się na kolejnej próbie. Na OS15 ponownie najszybszy był Kościuszko, który powiększył przewagę do 7,4 s. Losy rywalizacji rozstrzygnęły się na OS16, gdy problemy techniczne Czecha spowodowały dużą stratę czasową i spadek na 10 miejsce. Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo w rajdzie, wygrywając łącznie 7 z 16 odcinków specjalnych .

„To był wspaniały rajd" - powiedział Michał Kościuszko. "Jestem absolutnie zachwycony i przeszczęśliwy! Samochód spisywał się od początku perfekcyjnie; myślę, że ustawienie było najlepsze spośród wszystkich samochodów startujących w rajdzie. Szkoda tylko, że Martin Prokop miał kłopoty techniczne, które zakończyły nasz pojedynek. Wołałbym wygrać po walce do końca".

"Przez dwa dni toczyliśmy wspaniały, pasjonujący pojedynek, chyba najlepszy w całej mojej karierze. Chwilami jechałem może nieco zbyt ostrożnie, ale dzięki temu uniknęliśmy groźnych momentów czy defektów ogumienia przez całe trzy dni rajdu. Dlatego sądzę, że ta koncepcja się sprawdziła. Chciałbym podziękować całemu zespołowi Suzuki. Sądzę, że nie można było lepiej przygotować samochodu na takie warunki, jakie mieliśmy w Rajdzie Sardynii.”

Suzuki Swift Super 1600 polskiej załogi okazał się w 100 % niezawodny przez cały rajd, pomimo wyjątkowo trudnych warunków i zmiennej pogody, która sprawiła, że trasa rajdu była jeszcze trudniejsza i jeszcze bardziej zdradliwa, niż zwykle, zwłaszcza dla kierowców samochodów z napędem na 2 koła, którymi jeżdżą juniorzy. Dzięki zwycięstwu i kompletowi punktów Kościuszko awansował na drugie miejsce w punktacji ze stratą 8 punktów do lidera, Francuza Sebastiena Ogiera.

Drugi kierowca zespołu, Jaan Molder, zajmował piąte miejsce, gdy musiał wycofać się z rajdu wskutek wycieku oleju z silnika. Powrócił do rywalizacji w systemie Superally w niedzielę, by wygrać przedostatni OS i zająć ostatecznie dziewiąte miejsce. Florian Niegel dachował swoim Swiftem Super 1600 zespołu Suzuki Rallye Junior Team Germany na pierwszym odcinku drugiego etapu i odpadł z rywalizacji.


“To nie był udany rajd" przyznał Jaan Molder. "W niedzielę skupiliśmy się na testowaniu samochodu pod kątem przyszłości, bo nie mieliśmy już szans na punktowane miejsce. Trudno w takich warunkach o motywację. Najważniejsze, że pokonaliśmy sporo kilometrów oesowych, więc nie był to stracony czas. Zdobyliśmy trochę doświadczenia w jeździe po szutrach przed Rajdem Finlandii, który przypomina charakterem imprezy w Estonii.”



źródło: Suzuki Motor Poland

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Kościuszko i Suzuki świętują sukces

Kościuszko i Suzuki świętują sukces
Septagram 2008-05-19 16:13
Ogromne gratulacje ale Michała i Macka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niesamowity sukces, oby zwiastujący wiele kolejnych. Słowo do autora tekstu : "pierwszy triumf Polaka w jakichkolwiek mistrzostwach świata w sporcie samochodowym!" Zasadniczo ma Pan racje ale nie możemy zapominać o trzykrotnym Mistrzostwie Europy (1966,1967,1971) Sobiesława Zasady. Przypomnę iż w tamtych czasach ME miały rangę MS gdyż te nie były rozgrywane. Fakt jednak że "pierwszy triumf" robi znacznie lepsze wrażenie a tłumaczenie sukcesów Pana Zasady zajmuje sporo miejsca więc tekst napisany jak najbardziej poprawnie.Jednak warto pamiętać o tak wielkich Polakach jak Sobiesław Zasada. Pozdrawiam!
Ice_man
Kościuszko i Suzuki świętują sukces
Ice_man 2008-05-19 18:25
ale ten dzwon z filmiku to gruby!