Kierowcy "pokochali" Rajd Wysp Kanaryjskich - zostaje w ERC do 2017 roku

Organizatorzy Rajdu Wysp Kanaryjskich dostali od promotorów mistrzostw Europy zielone światło na dalszą edycję imprezy. Rajd powrócił do kalendarza ERC po trzech latach nieobecności.

"Byliśmy bardzo zadowoleni tym, jak przebiegł rajd." - powiedział koordynator generalny ERC, Jean-Baptiste Ley. "W poprzednich latach było trochę problemów, ale teraz wszystko zostało satysfakcjonująco zażegnane, dzięki dużym wysiłkom organizatorów. Rezultatem były trzy bardzo udane dni, które spodobały się kierowcom. Jesteśmy dumni, mając ten rajd w kalendarzu do przynajmniej 2017 roku." Rajd zakończył się zwycięstwem Aleksieja Łukjaniuka (w ERC - równolegle odbywała się także runda mistrzostw Hiszpanii i Wysp Kanaryjskich). Za Rosjaninem sklasyfikowany został Kajetan Kajetanowicz, który miałby ogromne szanse na triumf, gdyby nie problemy z oponami drugiego dnia. Faworyt Mads Ostberg rozbił się na koniec pierwszego dnia po awarii hamulców.