Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Kajetanowicz i Bębenek powalczą o wicemistrzostwo
Kajetanowicz ma najlepszą sytuację punktową

Kajetanowicz i Bębenek powalczą o wicemistrzostwo

2008-09-03 - Ł. Lach     Tagi: Dytko, Bębenek, Kajetanowicz, Rajd Karkonoski
O ile wątpliwości związane z walką o mistrzostwo Polski w sezonie 2008 ograniczają się głównie do tego czy Bryan Bouffier zapewni sobie tytuł już na Rajdzie Orlen czy dopiero na Dolnośląskim to nadal czeka nas pojedynek o miano najlepszego polskiego kierowcy.

Żaden z sześciu polskich kierowców, którzy w tym sezonie zaprezentowali samochody S2000 nie jeździł na tyle regularnie aby zagrozić czołówce grupy N, która rozstrzygnie między sobą o tytule wicemistrza i drugiego wicemistrza Polski. Obok Francuza największe szanse na medalowe lokaty w RSMP mają Kajetan Kajetanowicz i Michał Bębenek, a teoretycznie także Paweł Dytko - całą trójkę łączy to, że co najmniej od 3 lat ścigają się w grupie N, głównie Mitsubishi Evo IX. W ubiegłym roku wicemistrzem został Tomasz Kuchar, ale tym razem szanse na powtórzenie wyniku są jedynie matematyczne. "Zajęliśmy ostatecznie czwartą pozycję w rajdzie” - powiedział po Rajdzie Karkonoskim Michał Bębenek. „Nadal jednak zajmujemy trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej RSMP tracąc pięć punktów do Kajetana Kajetanowicza. Liczę na to, że podczas Rajdu Orlen rozgrywanego na nawierzchni szutrowej uda mi się odrobić kilka punktów. Chciałbym, aby walka o tytuły na zakończenie sezonu rajdowego trwała do ostatniego odcinka specjalnego Rajdu Dolnośląskiego”.

"Cieszę się ze zdobycia kilku cenny punktów (5) w klasyfikacji generalnej RSMP. Niestety nie udało nam się utrzymać trzeciej pozycji w 23. Rajdzie Karkonoskim. Przewaga samochodów S2000 na ciasnych technicznych oesach była bardzo widoczna".
„Rajd od początku układał się dla mnie nie za dobrze. Nie mogłem odnaleźć szybkiego tempa jazdy, poruszaliśmy się zrywami - raz szybko, raz wolno. Wydawało mi się, że odnalazłem swoje tempo, ale niestety na ostatnim odcinku specjalnym pierwszej pętli sobotnich oesów awarii uległ układ transmisyjny Lancera. Straciliśmy przez to kilkanaście cennych sekund. Podczas strefy serwisowej udał się usunąć awarię i drugą pętle poświęciliśmy na powrót na trzecią pozycję w rajdzie”.

„Niedzielne odcinki jeszcze bardziej techniczne ukazał przewagę samochodów S2000. Dobra dyspozycja Tomka Kuchara nie pozwoliła nam na obronę swojej pozycji. Przegraliśmy trzecie miejsce na ostatnim odcinku specjalnym 23. Rajdu Karkonoskiego. Cieszy się jednak, ze ukończyliśmy ten trudny rajd zdobywając kilka punktów”.

Kajetanowicz, podobnie jak na Rajdzie Rzeszowskim, szanował w końcówce cenną lokatę - przedtem trzecie miejsce, za Bębenkiem, a tym razem drugie, tylko za Bouffierem, dzięki czemu zrewanżował się braciom z Bochni za poprzednią rundę RSMP.

"Nie czuliśmy ciśnienia w tym względzie, ale trochę odpuściliśmy, żeby sobie szanować ten wynik, żeby jechać troszkę bezpiecznej. Mimo tego kręciliśmy drugie, trzecie czasy, chyba jeden czwarty. Fajny rajd, trudny, bardzo dobry, jeśli chodzi o organizację. Myślę, że jeden z lepiej zorganizowanych rajdów, trzeba zaznaczyć, że ten on po prostu się udał. Od A do Z zrobiony dla zawodników, kibiców i mediów, a nie dla kogoś tam innego” - powiedział „Kajto”.

Paweł Dytko wywalczył w miniony weekend piątą lokatę przez co rywale „odjechali” w punktacji, choć jak mówi kierowca z Nysy - dla niego priorytetem jest podium w „ence”.

„Bardzo fajny rajd, dobrze zorganizowany z pięknymi trasami. Z największą przyjemnością wróciliśmy w Karkonosze. Jechaliśmy swoim tempem i co ważne bez większych przygód. W sobotę walczyliśmy z naszymi najgroźniejszymi konkurentami o punkty w klasyfikacji grupy N” - powiedział Dytko.

„W niedzielę sytuacja praktycznie się wyklarowała, nie mieliśmy za bardzo możliwości, by zaatakować czwarte miejsce. Z tyłu także było bezpiecznie, więc naszym priorytetem była meta i dowiezienie punktów. To był dla nas udany start. Awansowaliśmy na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej i umocniliśmy się na trzecim miejscu podium w grupie N, a w klasyfikacji sponsorskiej zespół „J&S ENERGY Rally Team” także jest na trzecim miejscu”.

„Z optymizmem patrzymy w przyszłość i czekamy na dwie ostatnie w tym roku imprezy - Rajd Orlen i Rajd Dolnośląski. Dziękuję grupie moich mechaników za świetną pracę. To nasza siódma z rzędu meta i siódmy występ bez żadnych problemów technicznych. Podziękowania także dla kibiców za świetny doping”.



V10.pl fot. Maciej Niechwiadowicz

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Kajetanowicz i Bębenek powalczą o wicemistrzostwo