
Jarosław Szeja: W sporcie czasami tak bywa
2011-11-21 - Ł. Łuniewski Tagi: RPP, Szeja, Rajd Cieszyńska Barbórka
W dniach 18-19 listopada 2011 roku odbył się 37. Rajd Cieszyńskiej Barbórki. Impreza stanowiła ostatnią eliminację tegorocznego Rajdowego Pucharu Polski. Tym razem do mety rajdu z powodów technicznych nie dotarli Jarosław Szeja i Marcin Szeja w samochodzie - Honda Civic Type-R klasy N3.
Jarosław Szeja (kierowca): W sporcie czasami tak bywa - staram sobie to w taki sposób tłumaczyć. Mimo naszych usilnych starań, dopięcia najdrobniejszych szczegółów, długich testów, nasza rajdówka zrobiła nam psikusa, w postaci okręconej półosi. Tym bardziej, że stało się to na samym początku rajdu. Ubolewam szczególnie nad tym, że był to rajd w naszym rodzinnym mieście, wiedzieliśmy, że wielu kibiców liczy na nas, co bardzo motywuje. Cały zespół wykonał dobrą robotę więc nie mogę mieć do nikogo żadnych pretensji. Auto na poprzednich rajdach oraz na testach spisywało się bez zarzutu, a część, która nie wytrzymała trudów beskidzkich tras, to przysłowiowa „złośliwość rzeczy martwych”. Za wsparcie tego startu dziękujemy bardzo firmom: GK FORGE, WESOB, CUKIERNIE „U JANECZKI” oraz MOTO-TECH.
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Jarosław Szeja: W sporcie czasami tak bywa
Podobne: Jarosław Szeja: W sporcie czasami tak bywa




Podobne galerie: Jarosław Szeja: W sporcie czasami tak bywa



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter