Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  JWRC: Ogier vs. Burkart, już nie Kościuszko
Młodego Francuza czeka najważniejszy rajd w karierze

JWRC: Ogier vs. Burkart, już nie Kościuszko

2008-10-08 - Ł. Lach     Tagi: Rajd Korsyki, JWRC, S1600, Kościuszko
Skończyły się już kalkulacje. W ten weekend uczestnicy cyklu JWRC będą musieli dać z siebie wszystko w finałowej rundzie sezonu Juniorów, bo do obsadzenia jest nadal całe podium klasyfikacji.

Sebastien Ogier mógł zgarnąć wszystko już w Katalonii, ale "głupi błąd", jak to określił sam kierownica, pozbawił go pewnego zwycięstwa. "Było, minęło. Nie ma co przeżywać. Teraz mamy nowy rajd i w ten weekend jedziemy po tytuł" - mówi Ogier.

Wypadek Ogiera w Katalonii

Błąd debiutującego w tym roku w JWRC Francuza wykorzystał Aaron Burkart, który kolejny raz wykazał się niebywałą regularnością w dojeżdżaniu do mety redukując stratę do lidera do 4 punktów.

"Muszę zachować ostrożność" - dodaje Ogier, który w przypadku wygranej Niemca nie może dojechać dalej niż na 4. miejscu. "Korsyka nie jest łatwym rajdem. Na trasie czyha wiele pułapek, a kapeć to chyba najgorsze co może mi się przytrafić. Jeszcze wszystko może się zdarzyć".

Burkart, który wciąż czeka na pierwszą wygraną w JWRC, ostrożnie ocenia swoje szanse. Francuz odniósł już w tym roku trzy zwycięstwa, a na własnym terenie liczy na czwarte.

"Cieszę się, że sytuacja w mistrzostwach jest nadal otwarta, ale będzie naprawdę ciężko. Zobaczymy co się będzie działo" - powiedział Burkart.
Poza pretendentami do korony mistrzowskiej kolejnym kierowcą wartym poświęcenia uwagi będzie Martin Prokop, zwycięzca ostatniej rundy w JWRC jak i w PCWRC. Prokop, razem z Alessandro Bettegą, po udanym występie w Katalonii zrównali się w punktacji z Michałem Kościuszką (po 22 pkt).

Kościuszko, który jeszcze przed tygodniem liczył się w walce o tytuł, ale po pechowym występie nie wywiózł z Katalonii punktów, na koniec sezonu ma już niewielkie szanse nawet na podium.

Polak musiałby być drugi na Korsyce, licząc przy tym na niepowodzenie rywali. Jedynym kierowcą, który nie wystartuje na Korsyce jest, mający 8 punktów więcej od Kościuszki, a więc tyle co Burkart - Shaun Gallagher.

"Startowałem na Korsyce, ale w tak specyficznej imprezie każde doświadczenie się przydaje. Drogi są dość wąskie więc trzeba wiedzieć gdzie się jedzie" - mówi Kościuszko, najwyżej sklasyfikowany kierowca Suzuki Swifta S1600 (cała czołówka dysponuje Citroenami C2 S1600).

"Ogólnie preferuję szersze odcinki niż te na Korsyce, ale cóż... po prostu musimy przystosować styl jazdy do charakterystyki trasy. Rajd Katalonii, gdzie pogrzebaliśmy szanse na tytuł, był dla bardzo rozczarowujący, więc liczę na lepszy występ na Korsyce".


Czołówka klasyfikacji JWRC 2008 przed ostatnią rundą:
1. Sebastien Ogier 34 pkt.
2. Aaron Burkart 30
3. Shaun Gallagher 30
4. Martin Prokop 22
5. Michał Kościuszko 22
6. Alessandro Bettega 22
7. Patrik Sandell 18
8. Jaan Molder 11



V10.pl fot. Citroen, kosciuszko.com.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

JWRC: Ogier vs. Burkart, już nie Kościuszko