Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Grzyb i Smolarek przed wyjazdem w słowackie Tatry
Grzegorz Grzyb

Grzyb i Smolarek przed wyjazdem w słowackie Tatry

2008-09-11 - Ł. Lach     Tagi: Grzegorz Grzyb
W najbliższy weekend odbędzie się 39. Aquacity Tatry Rally, przedostatnia eliminacja mistrzostw Słowacji powracająca do przepięknego miasteczka Poprad.

Do rajdu zgłosiło się 69 załóg, w tym trzy z Polski - reprezentanci Fiat Rufa Rally Team, Grzegorz Grzyb i Przemysław Mazur w Grande Punto S2000 oraz Maciej Rzeźnik z Bogusławem Browińskim w Suzuki Swift S1600 i Robert Smolarek z Witoldem Kubińcem w Peugeot 206 XS. Nr 1 otrzymał sześciokrotny zwycięzca Rajdu Tatr, wicemistrz Czech, Vaclav Pech jadący Mitsubishi Evo IX.
 
„Jesteśmy już po zapoznaniu z trasą rajdu. Wszystkie próby, które widzieliśmy są bardzo fajne. Liczyliśmy jednak, że będą bardziej techniczne, a tymczasem są bardziej pod „lancery”, bardzo szybkie. Oczywiście będziemy walczyć cały czas” - powiedział Grzyb broniący w tym roku tytułu II wicemistrza Słowacji.

Obecnie w mistrzostwach Słowacji zdecydowanie prowadzi Josef Beres ścigający jak się podobnie jak Grzyb Fiatem Grande Punto S2000. Słowak zebrał już 81 pkt, a Polak - 30, ale jeszcze wszystko może się zmienić, gdyż rajd w bazą w Popradzie to podwójna eliminacja mistrzostw Słowacji. „Jest to dla nas bardzo ważna impreza, gdyż tak naprawdę są to dwie eliminacje Mistrzostw Słowacji - każdy dzień to osobna eliminacja. Ten rajd może jeszcze odwrócić tabelę mistrzostw. Ważne jest, żeby dojechać do mety każdego dnia”.

„W tym starcie chcemy poprawić sobie humory, po niezbyt udanym początku w mistrzostwach Słowacji. Zdajemy sobie sprawę, że stawka jest bardzo mocna, z Beresem i Pechem na czele. Będziemy musieli również walczyć z całą grupą „Lancerów”. Wydawało się, że powoli samochody S2000 będą wygrywać rajdy, jednak ten rajd może temu zaprzeczyć. Postaramy się wykorzystać doświadczenie z szybkiej jazdy w Rajdzie Barum.”

Walka o mistrzostwo jest nadal otwarta. Głównym faworytem jest Beres, jednak tabela punktowa po weekendzie może ulec znacznej zmianie. W pewnych okolicznościach Beres już w piątkowy wieczór będzie mógł się cieszyć z tytułu mistrza Słowacji, jednak w sprzyjających okolicznościach nawet Grzegorz Grzyb ma jeszcze szanse na sukces w końcówce sezonu.
„Liczymy, że będzie sucho i dopisze pogoda. Nawierzchnia tras, to mieszanka nowego asfaltu i łatanego na wszelkie sposoby. Już samo to powoduje, że jest ślisko. Chcemy serdecznie pozdrowić Polskich kibiców, którzy z pewnością przyjadą oglądać rajd. Trzymajcie za nas kciuki.”

Robert Smolarek i Witek Kubiniec powracają na rajdowe trasy po kilumiesięcznej przerwie. Na test przebudowanego Peugeota 206 XS wybrali właśnie słowacki rajd.

"Cieszę się, że ponownie wsiadamy do rajdówki"
powiedział Smolarek. "Jestem głodny jazdy, a piękne, techniczne, górskie odcinki specjalne u podnóża Tatr tylko podsycają mój apetyt. Rajd jest po prostu cudowny! Trasa jest niezwykle malownicza, widoki przypominają nam bardziej Szwajcarię niż Słowację. Organizacja jest doskonała, po przekroczeniu progu biura zawodów wiadomo, że na tym rajdzie zawodnicy są najważniejsi i dla nich, oraz dla kibiców, to wszystko jest organizowane".

"Nasz samochód w końcu jest gotowy, choć już myśleliśmy że zamówione w Peugeot Sport części nigdy nie nadejdą. Niestety nie miałem okazji się nim jeszcze przejechać, bo strojenie silnika przeciągnęło się. Pierwszy raz wsiądę do niego dopiero na testowym. Już nie mogę się doczekać!"

"Jak wspomniał Robert, organizacja jest perfekcyjna" - dodaje pilot. "W biurze rajdu mówi się po polsku, czesku, angielsku i węgiersku. Materiały udostępnione zawodnikom są najwyższej jakości. Organizator nie zapomniał również o relaksie - załogom umożliwiono bezpłatny wstęp do parku wodnego który, nawiasem mówiąc, jest głównym sponsorem imprezy. Odcinki specjalne są niezwykle wymagające, a każdy z nich ma inną charakterystykę".

"Co istotne - większość trasy jest idealnie równa, a mówimy przecież o górskich przełęczach! Dla mnie, jako pilota, sporym zaskoczeniem była forma zapoznania z trasą. Wyznaczono nam na to bowiem aż szesnaście godzin, dając wolną rękę przy wyborze kolejności odcinków. Rekonesans przebiegał dzięki temu w znacznie spokojniejszej atmosferze".

"Chcielibyśmy bardzo podziękować za nieocenioną pomoc naszemu głównemu mechanikowi Mariuszowi, bez którego wysiłków nie dalibyśmy rady wystartować. Wierzymy, że te nieprzespane noce to wysiłek który zaprocentuje na tym rajdzie. Dziękujemy również naszemu sponsorowi - firmie Plast RS oraz patronowi medialnemu - Antyradiu. Serdecznie zapraszamy wszystkich polskich kibiców. Ostra sportowa walka, niezapomniana atmosfera oraz wspaniałe krajobrazy gwarantowane!"



źródło: toprally.pl fot. rufa-sport.sk

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Grzyb i Smolarek przed wyjazdem w słowackie Tatry