Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Grzegorz Dul po Rajdzie Barbórka Warszawska
Grzegorz Dul

Grzegorz Dul po Rajdzie Barbórka Warszawska

2011-12-13 - Ł. Łuniewski     Tagi: Barbórka, Dul
Grzegorz Dul: Nasza załoga była bardzo dobrze przygotowana do Rajdu Barbórka. Na ten start czekałem cały sezon, miał to być mój najważniejszy występ. Zamierzałem powtórzyć swój sukces, a mój pilot Piotr miał mi w tym pomóc. Chciałem w ten sposób podziękować swoim sponsorom i kibicom. Niestety stało się inaczej i to w najmniej spodziewanych okolicznościach. Już na pierwszym odcinku na Żeraniu nastąpiła awaria silnika Lancera. Była ona na tyle poważna, że wyeliminowała nas z dalszej rywalizacji. Pierwszy oes okazał się być dla nas ostatnim. Nie trudno sobie wyobrazić nasze odczucia w tym momencie. Stojąc na poboczu odcinka z zazdrością obserwowałem mijające mnie samochody, mknące do mety. Zrozumiałem, że jazda kultową Karową pozostanie już tylko w sferze marzeń, a ja znajdę się tam w charakterze kibica i z trybuny będę oglądać zmagania kolegów. Było to dla mnie bardzo nieprzyjemne uczucie, bo przecież nie po to przyjechałem do Warszawy. Aż trudno uwierzyć, że pech dosięgnął nas na najbardziej medialnej i popularnej imprezie roku. Został bardzo duży niedosyt, tym bardziej, że wspólnie z Piotrkiem cieszyliśmy się na ten start, który miał być uwieńczeniem naszej współpracy w tym sezonie. Po tych trudnych przeżyciach związanych z Barbórką nie daje satysfakcji nawet fakt zdobycia tytułu Wicemistrza Polski GSMP w grupie N. Wiadomo, że dla każdego sportowca zwycięstwo jest najważniejsze i wszystkie treningi oraz przygotowania zmierzają w tym kierunku. Ale nie każdy start kończy się sukcesem - w tak trudnym i wymagającym sporcie trzeba nauczyć się przyjmować porażki z honorem i wyciągać z nich wnioski. Wierzę, że po kilku tygodniach oddechu i nabraniu dystansu, gdy opadną negatywne emocje i zwątpienie, powróci motywacja i wiara w sukces. Teraz przede mną naprawa samochodu, potem chwila odpoczynku, a także okres rozmów ze sponsorami na temat przyszłego sezonu. Mam nadzieję, że ostatnie niepowodzenie w Barbórce nie przekreśli mojej dalszej kariery sportowej i otrzymam szanse na rehabilitację w sezonie 2012. Dziękuję sponsorom, producentowi akumulatorów firmie AUTOPART oraz producentowi regałów ELROB za starty w całym sezonie 2011, a moim kibicom za doping. Szczególnie tym z Mielca, którzy tak licznie przyjechali do Warszawy i za miłe słowa jakie od nich otrzymałem. Osobne serdeczności należą się Piotrowi Zegarmistrzowi, który okazał się być bardzo dobrym pilotem i fajnym kolegą. Wszystkim sympatykom rajdowym życzę Wesołych Świąt.

Piotr Zegarmistrz: Nie tak sobie wyobrażałem tegoroczną Barbórkę. Wierząc w możliwości Grześka, ale również z osobistych powodów, miałem nadzieję, że zakończymy ten sezon z przytupem! Dostając się na Karową i kręcąc nie tylko widowiskowe bączki wokół licznych beczek, ale przy okazji dobry czas. Tak się jednak nie stało. To smutne zwłaszcza, gdy się wie, jak poważnie Grzegorz podchodził do tego startu. Mocne przygotowania, liczne treningi, zaangażowanie do obsługi profesjonalistów z HighTec - to wszystko okazało się za mało wobec złośliwości natury. Moje rozgoryczenie było wystarczająco duże, aby zapakować się natychmiastowo w podróż powrotną do domu - zmagania kolegów na Karowej oglądałem już za pośrednictwem TV w Krakowie. Dziękuję Grześkowi oraz naszym partnerom i przyjaciołom z AUTOPART i ELROB za wspólne starty - szczególnie rajdy szutrowe na Mazurach. Wierzę, że jak wrócę z „rajdowego urlopu”, to jeszcze razem pokażemy na co nas stać i coś wygramy! Korzystając z tej okazji, życzę wszystkim kolegom z rajdowych tras - zawodnikom, kibicom, organizatorom, dziennikarzom i członkom zespołów - fantastycznego sezonu 2012!



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Grzegorz Dul po Rajdzie Barbórka Warszawska