Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Grzegorz Dul: Rajd Warmiński był moim debiutem na szutrach
Grzegorz Dul

Grzegorz Dul: Rajd Warmiński był moim debiutem na szutrach

2011-09-19 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Warmiński, Dul
W miniony weekend mielecko-krakowska załoga Grzegorz Dul i Piotr Zegarmistrz, jadąca Mitsubishi Lancer Evo 8 uczestniczyła w 4 rundzie Szuter Cup - 14. Rajdzie Warmińskim. To był ich pierwszy wspólny start. Grzegorz z Piotrem po ostatnim odcinku specjalnym uplasowali się na 6-tym miejscu w klasyfikacji generalnej oraz w klasie GOŚĆ. Jednakże Krzysztof Hołowczyc oraz Maciej Rzeźnik nie wyjechali z parku serwisowego na metę rajdu, więc debiutanci zostali ostatecznie sklasyfikowani na 4-tej pozycji. Grzegorz Dul: Rajd Warmiński był moim absolutnym debiutem na szutrowych nawierzchniach. Start ten traktujemy jako przygotowanie do najważniejszych zawodów w sezonie - Rajdu Polski. Dzięki moim sponsorom mam szansę wziąć udział w rundzie Mistrzostw Europy rozgrywanej w Mikołajkach. Chciałbym podejść do tego startu maksymalnie profesjonalnie, stąd nasza obecność w Olsztynie już od zeszłego czwartku. Udało się trochę przetestować, a potem w miarę czysto przejechać wszystkie szutrowe odcinki rajdu. Szkoda troszkę, że złapaliśmy kapcia na ostatnim odcinku, bo mogliśmy się zbliżyć do Szymona Ruty. Nie wynik był tu jednak najważniejszy. Ani przez chwilę nie próbowaliśmy porównywać naszych czasów z doświadczoną konkurencją. Najważniejsza była nauka szybkiego i bezpiecznego poruszania się po szutrze oraz szlifowanie opisu, co w moim przypadku - gościa z wyścigów górskich - jest ogromnie istotne.

Cieszę się, że możemy sobie na to pozwolić, aby pozostać na Mazurach do „Polskiego” i jeszcze trochę poćwiczyć w poniedziałek i wtorek pod okiem bardzo szybkich kolegów. Mam nadzieję na dalsze postępy, tak aby w niedzielę wyjechać z Mikołajek z podniesionym czołem!
Piotr Zegarmistrz: Z radością przyjąłem zaproszenie na prawy fotel od Grześka na dwa rajdy na Mazurach. Przejechanie tylu kilometrów po szutrze mocną czteronapędówką to marzenie wielu z nas. Jako pilot pomagam Grześkowi w stworzeniu opisu drogi oraz czuwam nad prawidłową realizacją strategii opracowanej przez niego. Jak do tej pory działa to całkiem OK. Jestem pod wrażeniem tempa w jakim Grzesiek robi postępy.

Jak wszyscy wiemy, w rajdach żadna teoria nie zastąpi doświadczenia i przejechanych kilometrów. Dlatego zrobimy wszystko, aby meldować się na mecie każdego odcinka Rajdu Polski. W tym miejscu podziękowania dla producenta akumulatorów firmy AUTOPART i producenta regałów ELROB - bez nich nie mielibyśmy tej szansy!



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Grzegorz Dul: Rajd Warmiński był moim debiutem na szutrach