Gronholm wygrał w rallycrossowym debiucie

Marcus Gronholm zaliczył fantastyczny debiut w rallycrossie wygrywając w Holjes szwedzką rundę mistrzostw Europy. W finałowym biegu Dywizji 1 dwukrotny rajdowy mistrz świata jadący czteronapędowym, ponad 500-konnym Fordem Fiestą ST pokonał m.in. 13-krotnego mistrza Europy, Szweda Kennetha Hansena (Citroen C4). Już początek weekendu zapowiadał świetną dyspozycję Fin dla którego były to pierwsze poważne zawody od momentu ogłoszenia końca rajdowej po Rajdzie Wielkiej Brytanii w 2007.

Do finałowego biegu Gronholm startował z pierwszego pola. Już w pierwszym zakręcie w niebiesko-pomarańczową Fiestę w barwach Ford Team Sweden uderzył Michael Jernberg's w Skodzie Fabii.

"Byłem trochę zaskoczony" - powiedział Gronholm. "Obierasz idealny tor jazdy, a tu nagle bang!”. Pomimo ataków Jernberga Gronholm obronił 1. miejsce korzystając w końcówce z "joker lap". Za Gronholm finiszował Hansen, a rywal w Skodzie był trzeci. "Nie będę ukrywał, że w ten weekend przerósł moje oczekiwania. Jestem bardzo zadowolony z wyniku, choć czułem się trochę dziwnie, ponieważ prawie całą karierę ścigałem się wyłącznie z czasem, a teraz moi rywale byli tuż obok. Świetnie się zrelaksowałem wsiadając do piekielnie mocnego samochodu i cisnąc gaz w podłogę. Ten sukces to fajny dodatek do świetnej zabawy".

"Na pewno pomogło mi doświadczenie z młodzieńczych lat w motocrossie i doping 25-tysięcznej publiczności. Okazało się, że moja strategia była bardzo dobra. Perfekcyjnie wystartowałem, a potem starałem się utrzymać prowadzenie aż do mety. Samochody z Dywizji 1 są wspaniałe - mają prawie dwa razy więcej mocy niż WRC". Ostatni raz debiutant wygrał rundę Mistrzostw Europy w Rallycrossie w 1977r. Po zakończeniu zawodów „Bosse” potwierdził dwa kolejne starty - w Holandii i Polsce (13-14 września, Słomczyn), gdzie będzie chciał obronić zwycięstwo z Holjes.