Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Frycz rozczarowany Subaru Imprezą N14
Sebastian Frycz

Frycz rozczarowany Subaru Imprezą N14

2008-05-11 - Ł. Lach     Tagi: Rajd Elmot, Frycz, Subaru Impreza, Subaru
36. Platinum Rajd Elmot-Remy zakończył się dla załogi PSO-BFGoodrich Rally Team pierwszym w tym sezonie sukcesem. Sebastian Frycz z Jackiem Rathe w końcu znaleźli się na mecie, po szczęśliwym finiszu zakończyli zawody na trzecim miejscu w grupie N i siódmym w klasyfikacji generalnej, ale liczyli na znacznie więcej. Po drugim starcie nowym Subaru ambitny kierowca z żalem stwierdza - Impreza w specyfikacji N14 to nie jest samochód do wygrywania. „Jak na to wszystko tak patrzeć optymistycznie to zajęliśmy drugie i trzecie miejsce, a więc sukces” - powiedział na mecie rajdu Sebastian Frycz. „Tak jednak do końca nie jest. Wydaje mi się, że wydobyliśmy, wszystko to co można z tego auta wyciągnąć. I co? Siódme miejsce. Ten wynik i strata do zwycięzcy zupełnie mnie nie satysfakcjonują. Marzenia i plany były nieco inne, ale realia okazały się brutalne. Subaru N14 to nie jest samochód do wygrywania. Żeby osiągnąć przyzwoity wynik trzeba ryzykować, jechać na granicy bezpieczeństwa a i tak wynik nie przychodzi”.

„W latach minionych Leszek Kuzaj jechał kilka sekund ode mnie szybciej, ale on był pierwszy a ja drugi czy trzeci. Teraz jedziemy wszystko a Leszek kończy piąty a ja siódmy. Dlaczego jednak nie jest to miejsce pierwsze i drugie? Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze Peugeoty S2000 to samochody poza konkurencją. Wystarczy popatrzeć na wyniki innych europejskich rajdów i wszystko widać. N-ki są klasą dla siebie i mają ze sobą rywalizować, a nie z samochodami S2000, bo to inna klasa".
"Pomijając fakt znakomitej jazdy Kajtka (Kajetan Kajetanowicz Lancerem zdobył drugie miejsce w klasyfikacji generalnej), poważny problem leży w samochodzie Subaru N14. Auto ma zdecydowanie za mało mocy, słabo przyspiesza i po prostu przegrywa z konkurencją. Ja wcale nie chcę się tłumaczyć, ale proszę spojrzeć na wicemistrza Polski, Tomka Kuchara, który zakończył rajd dwunasty, a na pewno nie zapomniał jak się jeździ. Jeśli ciągle najszybszy polski kierowca Leszek Kuzaj ryzykując życiem walcząc o piąte miejsce, to można wyciągać wnioski”.
„W moim kontrakcie jest napisane: samochód Subaru N14 i tego zapisu pewnie nie da się zmienić. Nie jest jednak w interesie moich sponsorów PSO-BF Goodrich, abym w ten sposób reprezentował ich barwy. Taka jazda nie sprawia mi przyjemności. Co więc począć? Sądzę, że Leszek Kuzaj, którego samochodem startuję, ma dokładnie ten sam problem i pewnie jemu łatwiej będzie go rozwiązać. Za nie całe cztery tygodnie najważniejsza impreza w naszym kraju, Rajd Polski i nie mam zamiaru być tłem dla walki innych kierowców”.

Partnerami Sebastiana Frycza i Jacka Rathe na 36 Platinum Rajdzie Elmot-Remy byli PSO, BF Goodrich, BRE Leasing i Novol.



źródło: frycz.net fot. Maciej Niechwiadowicz

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Frycz rozczarowany Subaru Imprezą N14

zacho
Frycz rozczarowany Subaru Imprezą N14
zacho 2008-05-12 17:18
Jestem ciekawy czy problem tkwi w samym Subaru czy też w jego przygotowaniu i budowie do startów w grupie N?