
Fińska telewizja MTV3, od lat blisko związana z rajdami, dowiedziała się, że zespół Forda ustawił kolejność swoich kierowców na podium Rajdu Sardynii zarządzając tzw. team orders.
Jari-Matti Latvala i Mikko Hirvonen byli skupieni na trwającej dwa dni pogoni za prowadzącym Sebastienem Loebem, gdy pościg nagle przerodził się w bratobójczą walkę dwóch Finów o drugie miejsce. Po porannej niedzielnej pętli, gdzie obaj podjęli duże ryzyko, Hirvonen miał w zapasie 5,5 nad kolegą w bliźniaczym Focusie WRC. Na 3 OS-y przed metą do akcji miał wkroczyć szef BP-Ford Abu Dhabi.
Malcolm Wilson rzekomo polecił Latvali, aby zwolnił i pozwolił Hirvonenowi na zatrzymanie drugiej pozycji nie ryzykując utraty cennych punktów dla Forda.
Formalnie kierowcą nr 1 jest nadal Hirvonen, ale od zwycięstwa Latvali w Rajdzie Szwedzkim trwa spór o to który z Finów jest lepszy. Punktacja po 6. rundach przemawia na korzyść równo jeżdżącego Hirvonena.
Prowadzenie w mistrzostwach wiąże się jednak z niekorzystnym przecieraniem trasy. Z kolei Latvala często jedzie na "110 procent" swoich możliwości, jednak popełnia drobne błędy i później musi odrabiać straty.
"Muszę lepiej jeździć na piątkowych etapach" - przyznaje Hirvonen. "Jeśli na dłużej pozostanę liderem mistrzostw to muszę się przyzwyczaić do wytyczania śladu i szybszej jazdy na śliskiej nawierzchni. Jeśli nie da się wygrać, to muszę być drugi, tak też zrobiliśmy tym razem".
Latvala po przebiciu koła wygrał w sumie 10 z 17 odcinków specjalnych odrabiając minutę i 15 sekund do Loeba. "Gdyby nie mój błąd wynik mógłby być bardzo ciekawy" - mówi Latvala.
Malcolm Wilson również zachowuje optymizm: "Sobota była niesamowita. Chyba jeszcze nikt nigdy nie pokonał Loeba na jednym etapie z taką przewagą. To dobrze wróży na przyszłość".
Jari-Matti Latvala i Mikko Hirvonen byli skupieni na trwającej dwa dni pogoni za prowadzącym Sebastienem Loebem, gdy pościg nagle przerodził się w bratobójczą walkę dwóch Finów o drugie miejsce. Po porannej niedzielnej pętli, gdzie obaj podjęli duże ryzyko, Hirvonen miał w zapasie 5,5 nad kolegą w bliźniaczym Focusie WRC. Na 3 OS-y przed metą do akcji miał wkroczyć szef BP-Ford Abu Dhabi.
Malcolm Wilson rzekomo polecił Latvali, aby zwolnił i pozwolił Hirvonenowi na zatrzymanie drugiej pozycji nie ryzykując utraty cennych punktów dla Forda.
Formalnie kierowcą nr 1 jest nadal Hirvonen, ale od zwycięstwa Latvali w Rajdzie Szwedzkim trwa spór o to który z Finów jest lepszy. Punktacja po 6. rundach przemawia na korzyść równo jeżdżącego Hirvonena.
Prowadzenie w mistrzostwach wiąże się jednak z niekorzystnym przecieraniem trasy. Z kolei Latvala często jedzie na "110 procent" swoich możliwości, jednak popełnia drobne błędy i później musi odrabiać straty.
Błąd Latvali
"Muszę lepiej jeździć na piątkowych etapach" - przyznaje Hirvonen. "Jeśli na dłużej pozostanę liderem mistrzostw to muszę się przyzwyczaić do wytyczania śladu i szybszej jazdy na śliskiej nawierzchni. Jeśli nie da się wygrać, to muszę być drugi, tak też zrobiliśmy tym razem".
Latvala po przebiciu koła wygrał w sumie 10 z 17 odcinków specjalnych odrabiając minutę i 15 sekund do Loeba. "Gdyby nie mój błąd wynik mógłby być bardzo ciekawy" - mówi Latvala.
Malcolm Wilson również zachowuje optymizm: "Sobota była niesamowita. Chyba jeszcze nikt nigdy nie pokonał Loeba na jednym etapie z taką przewagą. To dobrze wróży na przyszłość".
V10.pl fot. Les Kolczak/Ford
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Ford zarządził team orders?
Podobne: Ford zarządził team orders?




Podobne galerie: Ford zarządził team orders?
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Ford
Galerie zdjęć
Newsletter