Ford testował Fiestę WRC: Prowadzi się jak wściekła pszczoła

Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala testowali w zeszłym tygodniu nowego Forda Fiestę RS WRC. Były to pierwsze jazdy fabrycznych kierowców w nowym samochodzie, którego oficjalna premiera nastąpi w przyszłym sezonie.Obecny wicemistrz świata, Hirvonen testował przez 3 dni w północnej Hiszpanii, a następnie w południowej Francji. 30-latek spędził za kierownicą w sumie 1000 km, a jego kolega z zespołu, Latvala - jedynie 220 km w ostatni czwartek. Obaj byli zachwyceni nowym samochodem. - Nie mogłem się doczekać jazdy Fiestą WRC i przyznaję, że jestem bardzo zadowolony - powiedział Mikko Hirvonen. - Miałem prawie taką frajdę z jazdy, jakiej się spodziewałem i jestem podekscytowany tym, co możemy z tym autem osiągnąć. Oczywiście, jest jeszcze sporo do zrobienia przy pracach rozwojowych, ale moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Samochód ma swój unikalny klimat i prowadzi się niczym wściekła pszczoła - dodał. Latvala był zaskoczony tym, jak szybko złapał dobre czucie auta oraz był pod wrażeniem silnika, który okazał się lepszy, niż się tego spodziewał. Testy odbył, jak sam to określił, na najtrudniejszej rajdowej trasie po jakiej kiedykolwiek jechał.

- Droga zwykle jest używana do testów aut startujących w Dakarze, ponieważ jest pełno dużych kamieni, dziur i wybojów - opowiedział Jari-Matti Latvala. - Ostro cisnąłem, bo zespół chciał sprawdzić jak Fiesta sprawdzi się w takich warunkach - wyjaśnił. Po przedostatniej rundzie mistrzostw świata, Rajdzie Katalonii odbędą się dalsze testy - już na asfalcie. Jeden dzień przewidziano dla Hirvonena, dwa dla Latvali.