Fiesta R5 debiutuje na asfalcie w mistrzostwach świata. Trzeci występ Elfyna Evansa

Elfyn Evans ponownie zasiądzie za kierownicą nowego Forda Fiesty R5 - po raz pierwszy startując nim w asfaltowym rajdzie z cyklu WRC. W poprzednim rajdzie w Finlandii młodemu Brytyjczykowi nie udało się odnieść sukcesu z powodu uszkodzenia samochodu.

Dla Evansa będzie to dopiero drugi start w Rajdzie Niemiec. W zeszłym sezonie kierowca M-Sportu zdołał zwyciężyć w WRC Academy. W tym roku Evans ma na koncie dwa starty w mistrzostwach świata - najpierw świetnie zaprezentował się w debiucie w aucie WRC na Sardynii, gdzie był szósty. Potem przyszedł pechowy Rajd Finlandii już w Fieście R5. "Zanosi się na kolejny trudny rajd, ale taki, na który czekam z niecierpliwością." - powiedział Evans, który ponownie pojedzie w WRC-2 w barwach zespołu M-Sport. "Mamy trzy bardzo różne dni jeśli chodzi o charakter odcinków, więc kluczowa będzie szybka adaptacja do nowych warunków." "Trzeba też jechać bardzo czysto i poprawnie i trzymać się w limitach swoich umiejętności. Mimo, że odcinki się od siebie dramatycznie różnią, to absolutnie nie wybaczają błędów. To będzie pierwszy raz, kiedy zobaczymy naszą Fiestę R5 na asfalcie w mistrzostwach świata. Ale myślę, że mamy wszystko, by była ona tak samo konkurencyjna jak na szutrze. Ponownie stawka będzie bardzo konkurencyjna, ale mnie bardzo cieszą rajdy asfaltowe." - dodał kierowca. W WRC-2 Evans będzie rywalizować m.in. z Robertem Kubicą. W Finlandii obaj byli w czołówce swojej kategorii. "Musimy zobaczyć, na jakim miejscu będziemy po kilku pierwszych odcinkach specjalnych. Spróbujemy dać z siebie wszystko, jak zwykle." - zakończył młody brytyjski kierowca.