
FIA zdecydowała się na gruntowną ocenę systemu odmierzania czasu i nawigacji w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Poprzedni dostawca usług - Stage One Technology został zastąpiony hiszpańską firmą SIT. Zespoły, kierowcy i organizatorzy nie są jednak zadowoleni. Powodem jest duża awaryjność nowego systemu.
W Monte Carlo doszło do zupełnej awarii systemu na jednym z odcinków, co spowodowało duże zamieszanie. W Meksyku Volkswagen nie został poinformowany, że Sebastien Ogier musiał zatrzymać auto w celu otwarcia jednej z bram na trasie. Na Sardynii z kolei M-Sport o wypadku Madsa Ostberga dowiedział się dopiero gdy ten zatelefonował do swojego zespołu.
"Jesteśmy pół roku od jego wprowadzenia. To czas, aby była dostarczana dobra usługa. Spotkaliśmy się w FIA i zdecydowaliśmy się rozpocząć sprawdzanie." - przyznał Jarmo Mahonen, odpowiadający w FIA za rajdy samochodowe.
Przedstawiciele firmy SIT tłumaczą: "Nie chcemy szukać wymówek, ale nasz system jest bardzo zaawansowany i niektórzy ludzie obsługujący go mają z nim problemy. Chcemy uprościć go na zbliżające się rajdy. W tamtym tygodniu mieliśmy testy w Madrycie."
Przedstawiciele firmy SIT tłumaczą: "Nie chcemy szukać wymówek, ale nasz system jest bardzo zaawansowany i niektórzy ludzie obsługujący go mają z nim problemy. Chcemy uprościć go na zbliżające się rajdy. W tamtym tygodniu mieliśmy testy w Madrycie."
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
FIA oceni system pomiaru czasu i położenia
Podobne: FIA oceni system pomiaru czasu i położenia




Podobne galerie: FIA oceni system pomiaru czasu i położenia
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć