Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Emil Horniaček - najbardziej polski z zagranicznych pilotów

Emil Horniaček - najbardziej polski z zagranicznych pilotów

2008-03-18 - Ł. Lach     Tagi: Sołowow, Kuzaj, Kulig, Gabryś
Po ośmiu latach przerwy, u boku Leszka Kuzaja, na prawym fotelu Subaru Imprezy, znowu zasiądzie, doskonale znany w Polsce Słowak Emil Horniaček. Polsko-słowacka załoga widnieje na liście zgłoszeń Rajdu Eger, pierwszej rundy mistrzostw Węgier i Słowacji.

Żaden inny kierowca nie może się pochwalić taką ilością startów z polskimi kierowcami, jak ten 41-latek ze Zlatých Moravci. Co było przyczyną stosunkowo małej popularności Horniačka wśród Słowaków?
Jak wyjaśnia sam pilot, po serii startów z polską czołówką w jego ojczyźnie zaczęły krążyć plotki o kosmicznych kosztach wynajęcia go. Tymczasem Horniaček przyznaje, że od zawsze jeździł wyłącznie dla własnej przyjemności, a za starty płacił mu tylko najbogatszy polski rajdowiec, Michał Sołowow.
Horniaček rozpoczął przygodę z rajdami 15 lat temu, gdy z kolegą kupił Škodę 130 LR. Pierwotny plan zakładał częste zmienianie się za kierownicą rajdówki, ale tak, jak większość przyszłych pilotów, także Emil uznał, że nie jest w stanie tak szybko prowadzić samochodu jak jego zmiennik i na zawsze przesiadł się na "gorący" fotel.
W 1998 roku, który był początkiem współpracy z Polakami, Horniaček pilotował Janusza Kuliga, z którym odnosił później największe sukcesy w karierze. Jadąc Toyotami - Corollą WRC i Celiką GT4, dwukrotnie zostawali Mistrzami Europy Centralnej (1998, 1999) i Mistrzami Słowacji (2001). Jak przyznaje były pilot Kuliga, język nigdy nie był barierą w komunikacji, choć przestawienie się pomiędzy systemem opisu trasy stosowanym przez różnych kierowców było nie lada wyzwaniem.
Gdy załoga Kulig / Horniaček akurat nie jechała w rajdzie, z usług Słowaka natychmiast korzystali, uczestniczący w rajdowych mistrzostwach Polski, Marcin Turski (Mitsubishi Lancer Evo VI) i Jarosław Pineles (Mitsubishi Lancer Evo V). Pod koniec 2001 roku, Horniaček rozpoczął, trwającą cały kolejny sezon, współpracę z Michałem Sołowowem, który ścigał się Mitsubishi Lancerem Evo VI w RSMP.
Po sezonie 2002 Horniaček "odpoczywał" od Polaków i jeździł z Czechami, Emilem Trinerem (Seat Cordoba WRC, Skoda Fabia Kit-Car) i Tomášem Vojtěchem (Peugeot 206 WRC). Niestety, Vojtěch i Janusz Kulig, którego Horniaček wspomina jako wielkiego profesjonalistę i wspaniałego człowieka, odeszli już do "rajdowego nieba".
W ubiegłym roku Emil Horniaček znowu pilotował Polaka, Zbigniewa Gabrysia, który wystartował Mitsubishi Lancerem Evo IX w słowackim Aquacity Carbon Neutral Rally z bazą w Popradzie. Polsko-słowacka załoga zajęła drugie miejsce, a kierowca potraktował występ jako niesamowitą przygodę i dziękował Emilowi za współpracę.



źródło: Tibor Szabosi/autosportfoto.sk

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Emil Horniaček - najbardziej polski z zagranicznych pilotów