Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Elfyn Evans: Żadnych dramatów, żadnych poślizgów
Elfyn Evans

Elfyn Evans: Żadnych dramatów, żadnych poślizgów

2014-01-21 - P. Krupka     Tagi: Rajd Monte Carlo, WRC, Evans
Elfyn Evans rozpoczął swój pierwszy sezon w aucie WRC od szóstego miejsca w Rajdzie Monte Carlo. Młody Walijczyk dopiero drugi raz siedział w samochodzie klasy WRC, mimo to poradził sobie bardzo dobrze. Tylko pół sekundy zabrakło mu do zwycięstwa oesowego na OS3. Praktycznie cały czas udawało mu się wykręcać czasy dające miejsca w TOP10 poszzególnych odcinków. "Jestem absolutnie zachwycony tym, że udało się dojechać do mety na tak mocnej pozycji. Staraliśmy się nie wpaść w tarapaty przez cały rajd - żadnych momentów, dramatów, szerokich poślizgów. Przejechanie tak trudnej rundy jest dla nas dużym osiągnięciem. Zrobiliśmy wszystko, co założyliśmy sobie przed weekendem. Wielu ludzi stoi za tym, że udało się tego dokonać. Nasza załoga szpiegowska od lodu, cały zespół... Dołączenie do takiej grupy to duży krok naprzód. Dziękuję Malcolmowi (Wilsonowi) i jego zespołowi za daną mi szansę pierwszego startu w Monte Carlo w topowym samochodzie." - powiedział 25-letni kierowca.
Elfyn EvansElfyn Evans
"To był fantastyczny start kampanii w WRC dla Elfyna Evansa. Zasłużył na to szóste miejsce. Spisał się w najtrudniejszym Monte od wielu lat. To daje nam sygnał, że czeka go wielka kariera." - powiedział krótko Malcolm Wilson.



źródło: Fot. crash.net

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Elfyn Evans: Żadnych dramatów, żadnych poślizgów

Elfyn Evans: Żadnych dramatów, żadnych poślizgów
R90 2014-01-21 19:39
Robert też siedzi drugi raz za kierownicą Wurca. A nieźle odstawił i jego i Hirvonena. Hirvo niestety jest przereklamowany. Stary wyjadacz a wyniki mocno przeciętne.
Elfyn Evans: Żadnych dramatów, żadnych poślizgów
R90 2014-01-21 19:39
Robert też siedzi drugi raz za kierownicą Wurca. A nieźle odstawił i jego i Hirvonena. Hirvo niestety jest przereklamowany. Stary wyjadacz a wyniki mocno przeciętne.