Dramat Typy na Rajdzie Dolnośląskim...

"Nie wytrzyma coś, lub ktoś" - wróżył Jan Chmielewski w trakcie Rajdzie Dolnośląskiego, wściekle goniąc prowadzącego w klasie R2B i A6 Radosława Typę, w bliźniaczym Citroenie C2 R2.

I stało się... Trzy  OS-y przed końcem rajdu lider przeżył dramat. Gdy tytuł w obu klasach był w zasięgu ręki, na starcie OS14 pojawiły się kłęby dymu, oznaczające problemy z chłodzeniem silnika. Uszkodzeniu uległa uszczelka pod głowicą, po kilku kilometrach auto odmówiło dalszej jazdy. Dziś możemy wspólnie przeżyć dramat Radosława Typy i Daniela Siatkowskiego, oglądając załączony onboard, który okraszony jest sporą dawką siarczystych przekleństw, od których w takich chwilach nie sposób się powstrzymać.