Dlaczego warto śledzić zmagania na trasach Rajdu Argentyny?

Zawodnicy rywalizujący na arenach WRC, po wyczerpującym i pełnym emocji Rajdzie Portugalii, gdzie warunki pogodowe okazały się niezwykle wymagające, tym razem zmierzą się z pierwszą długodystansową rundą sezonu - Rajdem Argentyny, który zapowiada się niezwykle ekscytująco. Poniżej prezentujemy pięć powodów dla których warto poświęcić swój czas i śledzić rywalizację na trasach piątej rundy WRC. 1. Powrót rajdów długodystansowych
Już Rajdy Meksyku i Portugalii pokazały, że wystarczy wydłużyć format imprezy i pojawia się urozmaicenie w nowoczesnym świecie WRC. W Argentynie zaplanowano 503 kilometry oesowe po kamienistych i technicznych trasach. Już przed laty południowoamerykańskie odcinki były bardzo wymagające. W tym roku dodatkowo będą zdecydowanie dłuższe. Początkowo organizatorzy chcieli zorganizować typową rundę długodystansową z odcinkami w Chile i Urugwaju. Nie udało się zrealizować tego planu, ale kierowcy i tak będą mieli do pokonania m.in. 53-kilometroiwy oes Ascochinga-Agua de Oro i 66-kilometrowy El Durazno-Ambul.

2. Dani Sordo w Fordzie
Po wielu aferach związanych z Mini, tym razem Dani Sordo pojawi się za kierownicą fabrycznej Fiesty WRC. Hiszpan, który zastąpi Jari-Matti Latvalę ma możliwość zaprezentowania się w nowym samochodzie, dzięki czemu jego pozycja na rynku kierowców może być silniejsza. Nikt nie spodziewa się cudów po Hiszpanie, ale sam Latvala przyznaje, że liczy na podium w jego wykonaniu. Jedynym pytaniem, które pozostaje przed startem dotyczy taktyki Sordo. Czy wykorzysta swoją jednorazową szansę i będzie atakował, czy spokojnie i rozważnie dotrze do mety? 3. Eliseo Salazar w Mini
Były kierowca F1 zadebiutuje w Argentynie za kierownicą Mini John Cooper Works WRC, dzięki czemu będzie jedynym kierowcą, który rywalizował w F1, WRC, Le Mans, Indianapolis 500 i Rajdzie Dakar. Podczas przedrajdowych testów z tempa Salazara zadowolony był Kris Meeke, który wróży mu miejsce w czołowej dziesiątce.

4. Petter Solberg rozpoczyna właściwą walkę o tytuł
Nikt jeszcze otwarcie nie mówi, ze Petter Solberg został numerem 1 w Fordzie, ale jeśli marka chce wywalczyć mistrzowski tytuł to jest to jedyna szansa. Norweg po czterech rundach traci do Sebastiena Loeba cztery punkty. Numer 2 Forda ma realne szanse, aby po pięciu rundach sezonu być liderem klasyfikacji kierowców.

5. Mikkelsen vs. Ogier
To będzie pierwszy "sprawiedliwy" pojedynek kierowców Volkswagena. Po zrezygnowaniu z priorytetu przez Sebastiena Ogiera, obaj kierowcy będą mieli podobne pozycje startowe, co ułatwi porównanie obu kierowców. Norweg przed startem zapowiadał chęć zaprezentowania swoich rajdowych umiejętności.