Rajdy  »  Dakar 2010 - Zespół Szustkowski-Kazberuk pozostał jedyną polską załogą samochodową
R-SIXTEAM

Dakar 2010 - Zespół Szustkowski-Kazberuk pozostał jedyną polską załogą samochodową

2010-01-12 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Dakar, Baran, 4x4, Szustowski
Etap 9. z Copiapio do La Serena, zamiast planowanych 547 kilometrów liczył 354, w tym 170 km odcinka specjalnego. Organizatorzy postanowili skrócić dzisiejszy etap z powodu mgły, która w ostatnich dniach paraliżowała rankiem okolice Copiapo. Oprócz skrócenia etapu przeniesiono start z 7.15 rano na 11 (15 czasu polskiego). Oes mimo wszystko był bardzo trudny, prawie 100% trasy prowadziło po piasku. To już pożegnanie z Pustynią Atacama... dla wielu załóg okazało się również pożegnaniem z rajdem Dakar. Na starcie do etapu stanęło już tylko 211 maszyn - 94 motocykle, 14 quadów, i tylko 68 samochodów oraz 35 ciężarówek. Dobrze w rajdzie spisuje się załoga samochodowa R-SIXTEAM - Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk, która w klasyfikacji generalnej Dakaru zajmują obecnie 40. pozycję. Etap z Copiapio do La Serena pokonali z 37. czasem, tracąc do lidera 2 godz. 34 min. Wiele wskazuje na to, że pozostaną jedyną polską załogą samochodową w rajdzie Dakar, po zakończeniu rywalizacji przez Aleksandra Sachanbińskiego i dzisiejszych kłopotach Krzysztofa Hołowczyca. Robert Szustkowski: To był kolejny ciężki dzień, myślę, że organizatorzy skrócili oes nie tylko z powodu mgły, ale z obawy, że w konsekwencji w rajdzie pozostanie garstka uczestników. Dla mnie każdy kilometr to cenna lekcja. Wyjechaliśmy z pustyni, i naprawdę się cieszę, że udało nam się pokonać, te bardzo ciężkie etapy, bez większych przygód. Dzisiaj też raczej nie mieliśmy problemów. Dbamy o nasze auto, bo chcemy zobaczyć je na mecie w Buenos - dodaje debiutujący w rajdzie kierowca R-SIXTEAM.
Ukończenie 9. etapu mogła też na mecie świętować polska ciężarówka - Grzegorz Baran/Rafał Marton/Paweł Zborowski, którzy ukończyli odcinek na 24. pozycji i takie samo miejsce zajmują w klasyfikacji generalnej. Na mecie Polakom dopisywały humory i z ulgą stwierdzili, że najgorsze, chyba za nimi.

Rafał Marton: Dzisiejszy odcinek chcielibyśmy nazwać bye bye Atacama- żartuje pilot R-SIXTEAM. To był ostatni pustynny odcinek, będą jeszcze oczywiście piaski, ale już nie tak trudne, szczególnie dla tak ciężkiego samochodu jak MAN. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo meta w Buenos jest coraz bliżej i staje się jak najbardziej realna. Dzisiejszy odcinek przejechaliśmy bez większych problemów, oczywiście były miejsca gdzie trzeba było jechać wolniej, szczególnie na stromych zjazdach z wydm. Musieliśmy spuszczać ciśnienie w oponach, później pompować, ale większych problemów nie było, udało nam się ani razu nie zakopać, a wiele załóg miało dzisiaj z tym problemy, bo etap był wymagający, szczególnie dla ciężarówek.

Grzegorz Baran: Cieszę, się że jesteśmy na mecie, kolejny bardzo ciężki etap za nami. Wczoraj do 4 rano naprawialiśmy jeszcze naszego MANA. Na mecie okazało się, ze mamy spalone hamulce, musieliśmy zdjąć wszystkie koła i je wymienić. Zderzak też się udało jakoś załatać. Generalnie zarówno Pajero jak i MAN jest w dosyć dobrym stanie technicznym, jedziemy rozważnie i jak na razie, odpukać cały R-SIXTEAM trzyma się dzielnie.

Nasser al-Attiyah odrobił niemal 6 minut do Carlosa Sainza, wygrywając etap do La Sereny. Dla Katarczyka to szósty etapowy sukces w Dakarze. Załogi Volkswagena zdominowały czołową trójkę w wynikach oesu. Trzecie miejsce przypadło dla Giniela de Villiersa. W klasyfikacji generalnej prowadzi Sainz przed al Attiyah i Markiem Millerem. W kategorii ciężarówek, Władimir Czagin mógł zostać dzisiaj rekordzistą Dakaru, ale nie zdołał odnieść etapowego zwycięstwa numer 55. Szyki pomieszał mu kolega z zespołu Kamaza, Firdaus Kabirow, który okazał się szybszy od Czagina o ponad 4 minuty. Była to druga wygrana Kabirowa w tej edycji rajdu. Trzeci na mecie był Joseph Adua. Klasyfikacja generalna pozostała bez zmian.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Dakar 2010 - Zespół Szustkowski-Kazberuk pozostał jedyną polską załogą samochodową