Rajdy  »  Dakar 2010 - Orlen Team po siódmym etapie
			
			
			
			 
									
					
					Dakar 2010 - Orlen Team po siódmym etapie
							2010-01-08 - Ł. Łuniewski     Tagi: Hołowczyc, Rajd Dakar, 4x4, Czachor, Dąbrowski, Przygoński
						
						
						Na najdłuższym liczącym 600 kilometrów odcinku specjalnym w tegorocznym Dakarze znów szybki był Krzysztof Hołowczyc. Kierowca ORLEN Team prawie na każdym etapie plasuje się w czołowej dziesiątce, mimo że ma za rywali wiele fabrycznych załóg. Tym razem na mecie był 8.
Dwa fabryczne teamy BMW - Stephane Peterhansel i Guerlain Chicherit - znalazły się przed Polakiem w klasyfikacji generalnej, ale za to Hołowczyc wyprzedził Carlosa Sousę i zajmuje obecnie szóstą pozycję. Bohaterską postawą wykazał się dzisiaj motocyklista ORLEN Team Jakub Przygoński, który oddał swoje części Chilijczykowi Francisco Lopezowi. Sam został bez kluczy, ale dojechał do mety na dobrym 11. miejscu, awansował o dwie kolejne pozycje w klasyfikacji generalnej i dzieli go obecnie trzech zawodników do pierwszej dziesiątki. Wcześniej zatrzymał się jeszcze przy Słowaku Ivanie Jakesie, który miał upadek. Polski zawodnik zasługuje na duże brawa, bo pokazał, że nie tylko ściganie się liczy, ale przede wszystkim pomoc potrzebującemu. Pozostali motocykliści ORLEN Team - Jacek Czachor i Marek Dąbrowski - pojechali również szybko. Czachor utrzymał 17. pozycję w klasyfikacji generalnej, a Dąbrowski poprawił się o kilka lokat awansując na 41. miejsce.
Jutro w rajdzie dzień przerwy, a od niedzieli uczestnicy Dakaru wyruszą na drugą część zawodów.
Jakub Przygoński: Bardzo długi etap i bardzo dużo się na nim działo. Na piątym kilometrze wywrócił się jadący przede mną Słowak Ivan Jakes. Zatrzymałem się przy nim, pomogłem mu podnieść motocykl. Mówił, że jest wszystko w porządku i bym jechał, więc to zrobiłem. Potem jechałem szybkim tempem. Na 500. kilometrze dogoniłem Lopeza, który zerwał łańcuch. Błagalnym wzrokiem prosił mnie o pomoc, więc zatrzymałem się, wyciągnąłem ze swojego motocykla części i zostawiłem mu, żeby mógł sobie to naprawić. Trochę mu pomogłem. Jestem zadowolony z odcinka, choć trochę pobłądziłem. To się czasem zdarza. Najważniejsze, że jestem na mecie i że jutro jest dzień przerwy.
	
	
	
	
						
Jacek Czachor: Etap bardzo zbliżonych do dwóch poprzednich, tylko, że bardzo długi. Bardzo trudny fizycznie, gdy się jedzie szybko. Ręce bolały już na 150. kilometrze. Trochę był za długi, na szczęście końcówkę zrobili pod samochody WRC, a motocyklami trzeba było tylko uważać, by nie wypaść z zakrętu. Myśleliśmy o tym, by dojechać do mety, a jutro odpocząć, zregenerować siły i wymienić silniki.
Marek Dąbrowski: Mam mały niedosyt, bo dużo zawodników za mną pojechało inną trasą, za samochodami. Może byłbym jeszcze wyżej, ale motocykliści pojechali na stary pomiar czasu i przebijali się przez kamienie. Trzeba było pchać motocykle. A cała grupa za mną pojechała dookoła. Ale jestem zadowolony, że to w ogóle przejechałem, bo 600 km to jest długi etap i było mi bardzo ciężko.
Krzysztof Hołowczyc: Wreszcie przekroczyliśmy połówkę rajdu. To był trudny nawigacyjnie OS. Mieliśmy problemy, trochę krążyliśmy. Na szczęście wyszliśmy z tych kłopotów. Dojechaliśmy do mety. Ostatnia partia była bardzo miła, pełna frajdy dla kierowców. Techniczna i szybka. Ale były też miejsca potworne, gdzie po głazach jechaliśmy 5 km/h modląc się o to, by nie wymieliły nam jakiegoś podzespołu. Auto jest teraz całkowicie przebudowywane. Jest dzień przerwy i chłopaki wymienią wszystko poza silnikiem. Od jutra będzie to nowy samochód i mam nadzieję, że będzie bliżej do mety.
					
Dwa fabryczne teamy BMW - Stephane Peterhansel i Guerlain Chicherit - znalazły się przed Polakiem w klasyfikacji generalnej, ale za to Hołowczyc wyprzedził Carlosa Sousę i zajmuje obecnie szóstą pozycję. Bohaterską postawą wykazał się dzisiaj motocyklista ORLEN Team Jakub Przygoński, który oddał swoje części Chilijczykowi Francisco Lopezowi. Sam został bez kluczy, ale dojechał do mety na dobrym 11. miejscu, awansował o dwie kolejne pozycje w klasyfikacji generalnej i dzieli go obecnie trzech zawodników do pierwszej dziesiątki. Wcześniej zatrzymał się jeszcze przy Słowaku Ivanie Jakesie, który miał upadek. Polski zawodnik zasługuje na duże brawa, bo pokazał, że nie tylko ściganie się liczy, ale przede wszystkim pomoc potrzebującemu. Pozostali motocykliści ORLEN Team - Jacek Czachor i Marek Dąbrowski - pojechali również szybko. Czachor utrzymał 17. pozycję w klasyfikacji generalnej, a Dąbrowski poprawił się o kilka lokat awansując na 41. miejsce.
Jutro w rajdzie dzień przerwy, a od niedzieli uczestnicy Dakaru wyruszą na drugą część zawodów.
Jakub Przygoński: Bardzo długi etap i bardzo dużo się na nim działo. Na piątym kilometrze wywrócił się jadący przede mną Słowak Ivan Jakes. Zatrzymałem się przy nim, pomogłem mu podnieść motocykl. Mówił, że jest wszystko w porządku i bym jechał, więc to zrobiłem. Potem jechałem szybkim tempem. Na 500. kilometrze dogoniłem Lopeza, który zerwał łańcuch. Błagalnym wzrokiem prosił mnie o pomoc, więc zatrzymałem się, wyciągnąłem ze swojego motocykla części i zostawiłem mu, żeby mógł sobie to naprawić. Trochę mu pomogłem. Jestem zadowolony z odcinka, choć trochę pobłądziłem. To się czasem zdarza. Najważniejsze, że jestem na mecie i że jutro jest dzień przerwy.
Marek Dąbrowski: Mam mały niedosyt, bo dużo zawodników za mną pojechało inną trasą, za samochodami. Może byłbym jeszcze wyżej, ale motocykliści pojechali na stary pomiar czasu i przebijali się przez kamienie. Trzeba było pchać motocykle. A cała grupa za mną pojechała dookoła. Ale jestem zadowolony, że to w ogóle przejechałem, bo 600 km to jest długi etap i było mi bardzo ciężko.
Krzysztof Hołowczyc: Wreszcie przekroczyliśmy połówkę rajdu. To był trudny nawigacyjnie OS. Mieliśmy problemy, trochę krążyliśmy. Na szczęście wyszliśmy z tych kłopotów. Dojechaliśmy do mety. Ostatnia partia była bardzo miła, pełna frajdy dla kierowców. Techniczna i szybka. Ale były też miejsca potworne, gdzie po głazach jechaliśmy 5 km/h modląc się o to, by nie wymieliły nam jakiegoś podzespołu. Auto jest teraz całkowicie przebudowywane. Jest dzień przerwy i chłopaki wymienią wszystko poza silnikiem. Od jutra będzie to nowy samochód i mam nadzieję, że będzie bliżej do mety.
źródło: dakar.orlenteam.pl
										
					
				Dodaj komentarz
					Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
				logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
					Komentarze do:
Dakar 2010 - Orlen Team po siódmym etapie
Podobne: Dakar 2010 - Orlen Team po siódmym etapie
				 Orlen Team wystartuje w Rajdzie Sardynii »
Orlen Team wystartuje w Rajdzie Sardynii »
					
					 Orlen Team po trzecim etapie Rajdu Dakar »
Orlen Team po trzecim etapie Rajdu Dakar »
					
					 Orlen Team po drugim etapie Rajdu Dakar »
Orlen Team po drugim etapie Rajdu Dakar »
					
					 Orlen Team po pierwszym etapie Rajdu Dakar »
Orlen Team po pierwszym etapie Rajdu Dakar »
					
				Podobne galerie: Dakar 2010 - Orlen Team po siódmym etapie
				 Rajd Dakar 2010 »
Rajd Dakar 2010 »
					
					 Rajd Dakar 2017 »
Rajd Dakar 2017 »
					
					 Prezentacja zespołu Baran, Wiśniewski & Żyła w obiektywie Kuby Żołędowskiego »
Prezentacja zespołu Baran, Wiśniewski & Żyła w obiektywie Kuby Żołędowskiego »
					
				Najczęściej czytane w tym miesiącu
				
				
				
				
				
				
				
				
				
				Tapety na pulpit 
				
				
				
				
				
				
				
			Galerie zdjęć
			
			
			
			
			
			
			
			
			
			
			Newsletter
			
 Jakub Przygoński (orlenteam.pl)
Jakub Przygoński (orlenteam.pl) Krzysztof Hołowczyc (orlenteam.pl)
Krzysztof Hołowczyc (orlenteam.pl) Jacek Czachor (orlenteam.pl)
Jacek Czachor (orlenteam.pl) Krzysztof Hołowczyc (orlenteam.pl)
Krzysztof Hołowczyc (orlenteam.pl) Marek Dąbrowski (orlenteam.pl)
Marek Dąbrowski (orlenteam.pl) Krzysztof Hołowczyc (orlenteam.pl)
Krzysztof Hołowczyc (orlenteam.pl)
 
						
						 
						
						 Tapety
						
						Tapety   Richard Burns Rally - Tapety, Screeny Hi-Res
Richard Burns Rally - Tapety, Screeny Hi-Res  Grand Prix Japonii - Fuji - Pitbabes
Grand Prix Japonii - Fuji - Pitbabes  Kwalifikacje do GP Meksyku: bezbłędny Norris, dwa Ferrari za nim!
Kwalifikacje do GP Meksyku: bezbłędny Norris, dwa Ferrari za nim! Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących
Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V!
Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V! Gdyby Elon Musk i Kanye West mieli dziecko: Tesla Cybertruck po mrocznym tuningu Mansory
Gdyby Elon Musk i Kanye West mieli dziecko: Tesla Cybertruck po mrocznym tuningu Mansory Jak zwiększyć osiągi motocykla Suzuki bez dużych wydatków?
Jak zwiększyć osiągi motocykla Suzuki bez dużych wydatków? Tapety Citroen
Tapety Citroen  
 
			
 
 
			