Craig Breen - obecnie wicelider mistrzostw Europy - przyznał iż bardzo istotne przed Rajdem Korsyki będzie odpowiednie rozpoznanie trasy i wykonanie opisu - francuskie trasy są wyjątkowo kręte i ciasne. Irlandczyk w ostatni weekend gościnnie wziął udział w rajdzie za kółkiem Forda Escorta Mk2 w Killarney.
"Po naszym krótkim, ale dającym dużą frajdę w występie w Rally of the Lakes wracamy do ERC i mistrzostw. Pierwszy raz w tym roku pojadę w rajdzie, w którym już wcześniej uczestniczyłem. W zeszłym roku byłem szósty na mecie i był to nasz drugi rajd wraz z zespołem Sainteloc Racing. Jestem pewien, że ta wiedza i oczywiście notatki sprzed 12 miesięcy odegrają ważną rolę w okresie przygotowawczym." - powiedział wicelider ERC, który na Korsyce będzie miał również kilku silnych rywali w identycznych samochodzie - Peugeocie 207 S2000: Francoisa Delecoura, Bryana Bouffiera, Jeremiego Anciana czy Jeana-Mathieu Leandriego.
"Rajd odbywa się na mojej ulubionej, asfaltowej nawierzchni, ale jest przy tym bardzo wyjątkowy. Odcinki specjalne są wąskie, zakręt za zakrętem, więc ważne będzie dobre zapoznanie i zaufanie notatkom." - zakończył Craig Breen, który w zeszłym roku na Korsyce jeździł jeszcze z Garethem Robertsem na fotelu pilota. Miesiąc później Roberts zginął w wypadku na Targa Florio.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Craig Breen: Wreszcie rajd, który znam
Podobne: Craig Breen: Wreszcie rajd, który znam




Podobne galerie: Craig Breen: Wreszcie rajd, który znam
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć