Citroen pod presją

Szef Citroena Yves Matton przyznał, że na jego zawodnikach będzie teraz ciążyć duża presja. Mikko Hirvonen i Dani Sordo będą potrzebowali bezbłędnych rajdów jeśli mają się włączyć w rywalizację o mistrzostwo świata. Po dwóch tegorocznych imprezach zarysowała się wielka przewaga Sebastiena Loeba, który jednak w tym sezonie pojedzie już tylko w dwóch rajdach. Szczególnie dla Mikko Hirvonena Rajd Szwecji jest ogromnym rozczarowaniem - Fin zwyciężał tam w 2010 i 2011 roku, kiedy jeszcze jeździł w Fordzie. Fin zamiast stać się jednym z faworytów wypadł w bandę śnieżną już na początku rajdu, przez co stracił 20 minut i stracił wszelkie szanse na dobry wynik. Nie zdobył punktów również na Power Stage, co po dwóch rajdach stawia go w trudnym położeniu. "Wiedzieliśmy, ze zdobycie punktów będzie trudne, ale musieliśmy postawić wszystko. Przynajmniej zdobyliśmy dwa oczka dla Citroena. Nie mam nic więcej do dodania. Skupiam się na Meksyku." - powiedział rozgoryczony Hirvonen po Rajdzie Szwecji.

"Byłem całkiem zadowolony z tego, jak rozpocząłem ostatni dzień. Mocno poprawiliśmy ustawienia samochodu i czułem się komfortowo. Odebrałem ósme miejsce Martinowi Prokopowi i wszystko szło dobrze. Ale na OS20 uderzyłem w bandę śnieżną, w której był duży kamień. Auto było zbyt mocno zniszczone, by jechać dalej." - powiedział Dani Sordo. "Chciałbym pogratulować zwycięzcom rajdu, którzy zaprezentowali perfekcyjne osiągi. To daje nam zapowiedź trudnego sezonu, który dopiero się rozpoczął. Nasz poziom osiągów był zgodny z oczekiwaniami, ale teraz potrzebujemy już bezbłędnie przejechanych rajdów jeśli mamy zacząć zwyciężać." - powiedział krótko po Rajdzie Szwecji Yves Matton.