Rajdy  »  Mistrzostwa Europy  »  Aktualności  »  Chuchała i 1 etap, 6 odcinków, 3 minuty przewagi

Chuchała i 1 etap, 6 odcinków, 3 minuty przewagi

2016-04-09 - P. Krupka     Tagi: Rajd Irlandii, Chuchała, ERC2
Wojtek Chuchała i Daniel Dymurski zdecydowanie prowadzą w klasyfikacji ERC2 w Rajdzie Irlandii. Polska załoga była najszybsza w klasie na wszystkich odcinkach specjalnych i wyprzedza najbliższego rywala aż o 3:12.2 s. W klasyfikacji generalnej załoga Subaru Poland Rally Team zajmuje 15. miejsce.
Dzisiejszy etap z pewnością należał do bardzo „wycieczkowych”. Wojtek i Daniel opuszczali park serwisowy po 9 rano, a wrócili na niego dopiero 9 godzin później. Po drodze zaliczyli dwa dotankowania oraz jeden „oddalony” serwis który pozwala na dokonanie jedynie najbardziej niezbędnych napraw. Na pierwszą pętlę załoga SPRT wybrała zdecydowanie zbyt miękką mieszankę opon. Znakomicie spisująca się na mokrej nawierzchni guma nie pracowała dobrze na suchej nawierzchni i Wojtek z Danielem stracili sporo czasu. Mimo tego pewnie wygrali wszystkie odcinki w ERC2 i osiągnęli imponującą przewagę. Po krótkim serwisie spadł wyczekiwany deszcz, który działał na ich korzyść. Kolejne zwycięstwa oesowe szły w parze z awansem w klasyfikacji generalnej rajdu. „Marsz w górę” zakończyli na 15. miejscu jako jedyni reprezentanci aut „produkcyjnych” włączając się w walkę z samochodami R5.

Na pokazowym superoesie kończącym etap, gdzie załogi startują trójkami, duet Subaru Poland Rally Team zajął imponujące, 4. miejsce.

Jutro na zawodników czeka aż 8 odcinków specjalnych podzielonych na dwie pętle. Pierwszy z nich rozpocznie się o 10:18 czasu polskiego, a ostatni o 17:42. Etap będzie liczył ponad 116 kilometrów oesowych.
Wojciech Chuchała: - Rajd Irlandii zaczęliśmy całkiem nieźle. W naszej klasie mamy ponad 3 minuty przewagi, a to było naszym głównym założeniem. Staramy się również „podpinać” pod auta R5. Nie jest to łatwe na tych wybijających trasach, gdzie troszkę nam brakuje skoku zawieszenia, ale robimy co się da, by być jak najbliżej nich. Fantastycznie się przy tym bawimy i cieszymy się, że nasz Subarak dalej jest w stanie walczyć o dobre miejsca. Sam rajd bardzo nas cieszy. Na jego trasie jest wiele pułapek, które trudno przewidzieć, ale jedziemy bezpiecznie, po drodze, nie mieliśmy do tej pory żadnego „momentu”. Wiemy jednak, że w pewnym momencie coś się zadzieje, więc jesteśmy czujni i skoncentrowani. Przed nami jeszcze sporo kilometrów, więc trzymajcie kciuki! Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Eneos, Raiffeisen Leasing, Franke, oraz SJS.

Daniel Dymurski: - Był to dla nas bardzo udany dzień. Nie mieliśmy żadnych przygód, a na tak wymagających odcinkach - szybkich, podbijających z dużą liczbą skoków, hop, szczytów i niewidocznych zakrętów bardzo nas to satysfakcjonuje. Na drugiej pętli spadł deszcz co nas nie zmartwiło, a wręcz ucieszyło - na prawidłowo dobranych oponach osiągaliśmy dobre czasy. Sporządzone przez nas notatki były precyzyjne, więc podróżowało nam się bardzo wygodnie.



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Chuchała i 1 etap, 6 odcinków, 3 minuty przewagi