Rajdy  »  Mistrzostwa Europy  »  Aktualności  »  Chuchała: Nie bierzemy pod uwagę walki z autami R5

Chuchała: Nie bierzemy pod uwagę walki z autami R5

2016-05-08 - P. Krupka     Tagi: Rajd Akropolu, Chuchała, ERC2
Subaru Poland Rally Team prowadzi w klasie po pierwszym etapie Rajdu Akropolu. W niezwykle trudnych warunkach drogowych i w zmiennej pogodzie Wojtek Chuchała i Daniel Dymurski wygrali w ERC 2 cztery z sześciu rozegranych odcinków specjalnych. Ich przewaga wynosi 28.7 s, a w klasyfikacji generalnej zajmują znakomitą, 7. lokatę.
Dzisiejszy etap był „klasycznym Akropolem”. Odcinki specjalne były bardzo wyboiste i pełne kamieni, zarówno tych zagarnianych przez rajdówki, jak i zakopanych w nawierzchni. Omijanie tego typu pułapek wymaga doświadczenia i szybkiego refleksu. Priorytetem było oszczędzanie samochodu, który w takich warunkach jest narażony na spore uszkodzenia. To, że bezpieczne dojechanie do mety Rajdu Akropolu jest najważniejsze, Wojtek i Daniel udowodnili już na pierwszym odcinku specjalnym. Znajdujący się na linii jazdy kamień spowodował, że Siemanko wolał przyhamować i stracić czas na cofaniu, niż uderzyć i ryzykować uszkodzenia. Dwa kolejne odcinki w klasyfikacji ERC 2 padły łupem załogi pomarańczowo-szarego Subaru i po pierwszej pętli prowadziła w klasie jednocześnie zajmując 8. miejsce w klasyfikacji generalnej. Druga pętla rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, od dużego uderzenia - i to dosłownie! Prowadzona przez Siemankę i Lopeza Subaru Impreza STI najechała na kamień leżący na linii jazdy, który wygiął układ wydechowy. Uszkodzenia nie były jednak poważne, gdyż - podobnie jak rano - dwie kolejne próby załoga SPRT wygrała, w tym rozgrywany w deszczowych warunkach, finałowy oes.

Organizatorzy zaplanowali na jutro 6 odcinków specjalnych. Kluczowy z pewnością będzie odcinek „Elatia-Karya” liczący niespełna 34 kilometry i będący ostatnią próbą zarówno pierwszej pętli, jak i całego rajdu. Start otwierającego etap oesu zaplanowano na 7:55 polskiego czasu.
Wojciech Chuchała: - Rajd Akropolu jest niesamowicie trudny i zaskakujący. Niezwykle potrzebna jest tutaj wytrzymałość zarówno samochodu, jak i załogi. Wielokrotnie byliśmy bardzo zmęczeni, ale koncentrację utrzymywaliśmy na najwyższym poziomie. Jest to rajd survivalowy, w którym najważniejsze jest to, by dowieźć samochód do mety w jednym kawałku. Dziś przekonaliśmy się co to znaczy - w linii trafiliśmy na kamień, który uszkodził nasz samochód, ale na szczęście dotarliśmy do mety. Cieszy mnie to, że wygraliśmy dzisiejszy etap w ERC 2. Rywalizacji z autami R5 nie bierzemy pod uwagę. Jutro czeka nas długi, trudny dzień, będziemy walczyć i mam nadzieję, powiększać przewagę. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Eneos, Raiffeisen Leasing, Franke, oraz SJS.

Daniel Dymurski: - Nie spodziewałem się, że będzie to aż tak trudny rajd. Przypuszczaliśmy, że spotka nas na trasie jakaś niespodzianka, ale na całe szczęście obyło się bez większych konsekwencji. Na ostatnim odcinku drugiej pętli zaskoczył nas deszcz, więc jechaliśmy w bardzo trudnych warunkach, niełatwo było utrzymać się na drodze. Rajd Akropolu charakteryzuje się tym, że odcinki są bardzo zmienne. Trzeba być bardzo skoncentrowanym, by wszystko szło po naszej myśli.



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Chuchała: Nie bierzemy pod uwagę walki z autami R5