Carlos Sainz chce powrócić na Dakar za rok

Były zwycięzca Rajdu Dakar Carlos Sainz przyznał, że tegoroczne przedwczesne odpadnięcie nie zniechęci go do powrotu i kolejnego startu wraz z zespołem, budowanym przez Nassera Al-Attiyaha wokół samochodu typu buggy, i sponsorowanym przez Red Bulla i Qatar. Sainz był liderem po pierwszym dniu zmagań, ale niedługo potem silnik w jego samochodzie uległ awarii. Rajdu - także z powodu usterki - nie ukończył również Katarczyk. Sainz wierzy w duży potencjał buggy, ale jego zdaniem przed przyszłorocznym rajdem musiałaby zostać wykonana większa seria testów, by zmaksymalizować szansę na wygrana. Do tegorocznego startu zespół przygotowywał się ledwie kilka miesięcy. "Po pierwsze, chciałbym powiedzieć, że miło było powrócić i nie żałuję tej decyzji. Wiedzieliśmy, że nasz projekt był młody. Teraz to już tylko kwestia czasu i pracy. Jeśli już teraz zaczęlibyśmy nasze działania, chciałbym znów wziąć w tym udział." - powiedział były rajdowy mistrz świata. Przypomnijmy, że o starcie na Dakarze marzą także inni mistrzowie: Petter Solberg i Sebastien Loeb. "Pierwszy rok możesz poświęcić na naukę, ale drugi rok wyglądający tak samo... Nie jestem co do tego przekonany. Nasser jest bystry i wie, co musimy zrobić, aby mieć perspektywy na dobry rezultat. Najpóźniej w przyszłym miesiącu sporządzimy plany naszego działania." - zakończył Carlos Sainz, który w poprzednich sezonach intensywnie pomagał zespołowi Volkswagena w przygotowaniu modelu Polo R WRC do debiutu w Rajdowych Mistrzostwach Świata.