Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Byśkiniewicz wraca po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją
Łukasz Byśkiniewicz

Byśkiniewicz wraca po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją

2013-08-07 - P. Krupka     Tagi: RSMP, Byśkiniewicz
Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski wystartują w czwartej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski - 22. Rajdzie Rzeszowskim (8-10 sierpnia). Dziennikarska załoga TVN Turbo, walcząca o tytuł w klasie 6, wraca na rajdowe trasy po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kierowcy.
Łukasz Byśkiniewicz
Łukasz Byśkiniewicz: "Wszystko wskazuje na to, że rehabilitacja złamanej ręki przebiegła prawidłowo. Jestem już po testach, zorganizowanych w naprawdę trudnym terenie - zrośnięta kość wytrzymała między innymi trzy potężne hopy, co pozwala nam wyjeżdżać na OS-y z optymizmem i wiarą w dobry wynik."

"Ostatnie dwa miesiące spędziłem relacjonując w TVN i TVN Turbo rajdy terenowe oraz wyścigi motorowodnej Formuły 1. Im dłużej słuchałem ryku potężnych silników, tym bardziej zazdrościłem zawodnikom i tęskniłem za swoim Fordem. Gdy wsiadałem do Fiesty po kilku tygodniach przerwy, poczułem, że wreszcie jestem na właściwym miejscu."


"Kluczowy oes na Rzeszowskim to na pewno Lubenia - nie dość, że najdłuższy, to jeszcze chyba najtrudniejszy w całym cyklu RSMP. Pojedziemy go - podobnie jak cały rajd - zgodnie z filozofią załogi TVN Turbo: trzymamy swoje przyzwoite tempo. Podczas jazdy nie kalkulujemy, ile punktów straciliśmy z powodu absencji w Karkonoszach - liczy się tylko meta w Rzeszowie."
W roku 2013 partnerami naszej załogi są: NOVOL, Saint-Gobain Sekurit, Rzetelna Firma, Pirelli Polska. Wsparcie medialne zapewnia TVN Turbo wraz z pozostałymi kanałami grupy TVN.

Maciej Wisławski: "Ten rajd to dla Łukasza podwójne wyzwanie: pierwszym będzie na pewno doświadczenie startu po urazie. Choć ręka kierowcy wydaje się już w pełni sprawna, mam prawo trochę się niepokoić - rajdowa jazda to przede wszystkim odruchy, nigdy nie wiadomo jak zareaguje na nie kończyna odwykła od tego typu obciążeń. "

"Drugim wyzwaniem będzie upalna pogoda - ja startowałem już w takich warunkach, ale Łukasz jeszcze nie zna uczucia, gdy pędzisz 140 km/h po wąskim asfaltowym odcinku specjalnym, a temperatura w rajdówce wynosi 60 stopni Celsjusza. Dobrze, że dziennikarski los rzucił go niedawno na pustynny Silk Way Rally - jeśli synoptycy się nie pomylą, to rzeszowskie zawody spędzimy właśnie w takim klimacie."



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Byśkiniewicz wraca po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją