Bouffier o polskich rajdach i... obywatelstwie

Na trzy dni przed rozpoczęciem Rajdu Polski, Bryan Bouffier uczestniczył w konferencji zorganizowanej przez Peugeot Sport Polska i Gefco. To właśnie Rajd Polski był w ubiegłym roku rundą RSMP, od której Bouffier zaczął z powodzeniem walczyć o tytuł mistrzowski. Piąta lokata nie zapowiadała, że już wkrótce Francuz ustanowi nowe "standardy" szybkiej jazdy na polskich oesach. W 65. edycji Platinum Orlen Rajdzie Polski załoga Bouffier / Panseri jadąca Peugeotem 207 S2000 wystąpi w roli obrońcy tytułu i lidera klasyfikacji RSMP po trzech eliminacjach.

"Oczywiście jak zwykle, kiedy startuję w rajdzie chcę wygrać, ale to będzie bardzo trudne, bo jak zawsze mamy na starcie wielu świetnych zawodników. W tym rajdzie pojawi się też kilku nowych kierowców, więc zapowiada się wspaniała walka w Mikołajkach" - mówi Bouffier dla Rally TV na rajdpolski.pl

"Naprawdę lubię szutry, to jedna z moich ulubionych nawierzchni, ale zobaczymy jak to będzie, ponieważ minęło już około siedem miesięcy od kiedy ostatni raz ścigałem się na szutrze. Mam nadzieję, że szybko złapię właściwy rytm".

"Rajd Polski jest bardzo fajny, jak większość imprez w Polsce jest także bardzo szybki, ale trasa prowadzi przez szczyty, hopy, odcinki są długie, cały rajd liczy 280 kilometrów, więc będzie super".

Bouffier, który na dobre jest już związany z Polską, nie wyklucza przyjęcia w przyszłości... polskiego obywatelska.

"Piłkarze grający w różnych zagranicznych klubach nie muszą posiadać obywatelstwa danego kraju, aby móc występować w drużynie. Podobnie jest i w moim przypadku. Mam polską licencję i na tym mógłbym poprzestać, ale ... Nie wykluczam, że podejmę starania o polskie obywatelstwo i z radością je przyjmę" - powiedział francuski kierowca dla PAP. "Startując w rajdach już poznaję wasz kraj, ale to jeszcze za mało, więc jak mam tylko trochę wolnego, przeznaczam ten czas na zwiedzanie. Piękne są na przykład Mazury, Kaszuby, z sentymentem jadę na Rzeszowszczyznę" - mówi Bouffier, dla którego Rajd Rzeszowski 2003 był pierwszym startem w Polsce.

Oceniając organizację rajdów w Polsce pod względem bezpieczeństwa i przyjazności dla kibiców, Bouffier mówił o znacznej poprawie bezpieczeństwa. Wyraził się także z uznaniem dla poziomu umiejętności polskich kierowców przypominając, że choć w świat idzie tylko informacja o zwycięstwie to tak naprawdę tylko kierowca wie ile wysiłku włożył w osiągnięty wynik. Wygrać w 65. Rajdzie Polski również nie będzie łatwo.

"Rozpoczynający się 6 czerwca w Mikołajkach 65. Rajd Polski, będący czwartą eliminacją mistrzostw Europy, ma bardzo silną obsadę. Wśród blisko 60 załóg jest ośmiu kierowców z listy priorytetowej FIA B, w tym zwycięzca poprzedniej eliminacji, Rajdu Chorwacji - Włoch Corrado Fontana" - dodał w wypowiedzi dla PAP.

"Presja obrony tytułu jest wyczuwalna, a taki stan ducha nie zawsze pomaga. Zupełnie inaczej jedzie się bez takiego obciążenia. Jednak z tym się musi liczyć każdy mistrz. Łatwiej jest atakować niż się bronić. Proszę jednak pamiętać, że na mój sukces pracuje nie tylko mój świetny pilot Xavier Panseri, ale cały zespół Peugeot Sport Polska, firma GEFCO i jeszcze wiele innych osób, którym przy tej okazji bardzo dziękuję".

W niedzielę, kilka godzin po zakończeniu Rajdu Polski meczem z Niemcami Polacy rozpoczną rywalizację w mistrzostwach Europy. Nasz "polski mistrz z Francji" swoim ubiorem jasno dał do zrozumienia, komu będzie kibicował.

"Proszę spojrzeć na moją biało-czerwoną koszulkę. Chyba mam właściwą? - więc ... wiadomo za kim będę" - powiedział Bouffier na zakończanie rozmowy z PAP.