Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Antoni Malinowski po Rajdzie Rzeszowskim
Antoni Malinowski

Antoni Malinowski po Rajdzie Rzeszowskim

2012-08-14 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Rzeszowski, RSMP, Malinowski
Antoni Malinowski: Po raz pierwszy w tym sezonie i po raz pierwszy w RSMP wystąpiliśmy w pełnym, oryginalnym składzie, czyli Malinowski i Sasim.

Pierwszego dnia wystartowaliśmy z ostatniej pozycji, czyli z 71 numerem, jako jeden z najsłabszych, jeśli chodzi i zasoby „konne” team. Nie ma się co oszukiwać, nasza 106 niezależnie od tego jak wiele pracy w nią włożymy do 200-konnej Type-R nie doskoczy i już. Mimo ostatniej pozycji na starcie, nie zamierzaliśmy być ostatni na mecie i to nam się zdecydowanie udało.

Lubimy Rajd Rzeszowski, nie ma może przyciagających 200-letnich drzew, ale jest technicznym wyzwaniem, a tegoroczne odcinki bywały zdradliwe i wiele teamów się o tym boleśnie przekonało. Przede wszystkim długie spadania i ciasne fragmenty we wsiach, nie wybaczały błędów. My mimo, że było chwilami bardzo szybko, wyszliśmy obronną ręką ze wszystkich odcinków, ale przygody były w „zasięgu koła” i ratowania się zdarzały.

W efekcie drugiego dnia startowaliśmy już z miejsca 45 i walczyliśmy o kolejne punkty. Rajd zakończyliśmy na 40 miejscu w klasyfikacji generalnej i 32 w klasyfikacji RSMP. To był dobry rajd ze względu na samochód, który spisał się bez najmniejszego zarzutu, bez najdrobniejszej nawet awarii. Był to też dobry rajd ze względu na wynik. Patrząc na rywali w Hondach Type-R i Subaru, którzy zakończyli zmagania na dalszych niż nasze miejscach, jesteśmy zadowoleni. Oczywiście mamy ochotę na więcej i wierzymy, że puchary w klasie HR są w najbliższym czasie w naszym zasięgu.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Antoni Malinowski po Rajdzie Rzeszowskim