Andreas Mikkelsen stracił przytomność po wypadku na Rajdzie Irlandii

Andreas Mikkelsen, który opuścił już szpital po przebiciu błony bębenkowej prawego ucha podczas wypadku na trasie Rajdu Irlandii, przyznał, że wraz ze swoim pilotem na chwilę stracił przytomność po uderzeniu w bele siana.

Uderzyliśmy bokiem w bele siana i straciłem przytomność. Zarówno ja i mój pilot, Ola Floene. Odzyskaliśmy ją po około 40 sekundach i pojechałem do mety - mówił Mikklsen. Nic nie pamiętam z trasy odcinka. Gdy startowałem po raz drugi nie miałem pojęcia, że już tu byłem. Nie wiedziałem nawet czy jestem w Irlandii, czy w Norwegii. Za późno zacząłem hamować i postawiłem samochód bokiem. Uderzenie było jednak mocne - dodał Norweg.

Nie miałem czasu po rajdzie, by udać się do lekarza, ale postanowiłem, że lepiej będzie się przebadać - tłumaczy wizytę w szpitalu Mikkelsen.