Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Aava wygrał w Estonii, Kościuszko najszybszy w "ośce"
Aava pokazał się przed własną publicznością

Aava wygrał w Estonii, Kościuszko najszybszy w "ośce"

2008-07-19 - Ł. Lach     Tagi: Kościuszko, Aava
Urmo Aava, korzystając z przerwy w mistrzostwach świata, pokazał się przed własną publicznością zwyciężając w czwartej rundzie krajowych rozgrywek, Lõuna-Eesti Ralli (Rajd Południowej Estonii).

Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak (Suzuki Swift S1600) wygrali wśród załóg jadących autem z napędem na jedną oś, zajmując jednocześnie 18 miejsce w klasyfikacji generalnej. Na wszystkich dziewięciu odcinkach specjalnych dwaj posiadacze jedynych aut WRC w stawce, Citroenów C4, którymi startują w MŚ, meldowali się w tej samej kolejności - Aava był przed Conradem Rautenachem, co na mecie dało różnicę ponad 100 sekund. Na podium stanął także Ott Tanak, zwycięzca w grupie N, sklasyfikowany niespełna 4 minuty za wolniejszym C4.

Obecność Aavy, który w ostatnich dwóch rundach MŚ błysnął formą wygrywając 5 OS-ów i zajmując 4. lokatę w Rajdzie Akropolu, przyciągnęła na oesy mnóstwo kibiców. Występ w Estonii był dla prywatnego kierowcy premią od Citroena za dobre wyniki oraz dodatkową okazją do treningu przed Rajdem Finlandii.
Z zamiarem potrenowania na szutrach przed fińską eliminacją JWRC do Estonii pojechali także wiceliderzy klasyfikacji Junior World Rally Championship, reprezentujący fabryczny zespół Suzuki Sport Europe, Kościuszko i Szczepaniak.

Polacy w Suzuki Swift S1600 przegrywali z czołówką ośki, doskonale znanym sobie czeskim rywalem z JWRC, Martinem Prokopem (Citroen C2 S1600) oraz Estończykami w Renault Clio i dwóch Hondach Civic.

Problemy rywali na ostatnim odcinku spowodowały jednak, że to Kościuszko został niespodziewanym zwycięzcą klasy oraz pierwszym w wynikach kierowcą auta napędzanego na jedną oś.

"W tym rajdzie wynik nie był sprawą najważniejszą. Start w Estonii miał na celu przygotowanie samochodu do czekającego nas już za niecałe dwa tygodnie Rajdu Finlandii" - mówi Michał Kościuszko.

"Zespół koncentrował się przede wszystkim na ustawieniach zawieszenia  naszego Suzuki Swift Super 1600. Między innymi trzykrotnie wymienialiśmy sprężyny, testując różne ich sztywności. Myślę, że końcowy efekt naszej pracy jest bardzo dobry i z pewnością zaprocentuje podczas następnego startu".

"Zmieniliśmy też skrzynię biegów. Mimo, że odcinki specjalne w Estonii i Finlandii są szybkie, testowaliśmy nieco krótsze przełożenia. Auto jedzie wtedy bardziej agresywnie, a ja zdecydowanie wolę samochód o takim charakterze".

"Cieszę się, że mogłem przejechać 110 km po estońskich oesach, bo wymagają one wczucia się w tempo, złapania odpowiedniego rytmu. Ważne też, że udało się praktycznie całe zawody przejechać bez najmniejszych przygód. Tylko na ostatnim odcinku, przez niemal dwadzieścia kilometrów jechaliśmy w kurzu za uszkodzonym samochodem Aigara Parsa".

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyjazdu i z optymizmem czekamy na wyjazd do Finlandii. Teraz na tydzień wracam do Krakowa. Zespół Suzuki Sport Europe natomiast zdecydował się nie wracać do bazy na Węgrzech. Przegląd i przygotowanie samochodów do następnej rundy mistrzostw świata zostaną wykonane w specjalnie wynajętym warsztacie w Estonii",
zakończył Kościuszko.
Lõuna-Eesti Ralli - wyniki końcowe (po OS 9)
po kierowca / pilot samochód czas
1 Aava / Sikk
Citroen C4 WRC
54:07,9
2 Rautenbach / Senior
Citroen C4 WRC +1:42,6
3 Tanak / Kraag
Subaru Impreza
+3:54,8
4 Kaur / Koskinen Subaru Impreza +4:06,6
5 Remmak / Roosimaa
Mitsubishi Lancer Evo IX
+4:19,1
6 Murakas / Kutt
Mitsubishi Lancer Evo IX +4:19,1
... ... ... ...
18 Kościuszko / Szczepaniak Suzuki Swift S1600
+7:30,9



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Aava wygrał w Estonii, Kościuszko najszybszy w "ośce"