Rajdy terenowe: Przygoński triumfuje w pierwszym występie za sterami Mini JCW Buggy

Kuba Przygoński zadebiutował za kierownicą Mini w wersji buggy i od razu wygrał. Polak zapisał na swoje konto Dubai International Baja, drugą rundę Pucharu Świata w samochodowych rajdach baja.

Zawodnik Orlen Teamu, pilotowany przez Niemca Timo Gottschalka, triumfował na wydmach Zjednoczonych Emiratów Arabskich drugi rok z rzędu. Zwyciężając odbił sobie niedawną utratę podium przez dyskwalifikację w Rajdzie Kataru. Rajd Dubai International Baja trwał dwa dni i składał się z dwóch etapów, liczących po nieco ponad 200 km. Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj, Przygoński zanotował drugi czas, ale w tabeli łącznej jest pierwszy.

W piątek nasz rodak przebił oponę i musiał uznać wyższość reprezentanta gospodarzy Khalida Al-Qassimiego, dosiadającego Peugeota 3008 DKR. W sobotę z kolei zawiesił się na wydmie i pokonał go Władimir Wasiliew, startujący Toyotą Hilux. Jednak w ostatecznym rozrachunku Kuba był lepszy od Emiratczyka o 1 minutę i 10 sekund, a od Rosjanina o 5 minut i 42 sekundy. Przygoński wcześnej jeździł Mini 4x4. Buggy natomiast ma napęd tylko na tylną oś. Charakteryzuje się też większym skokiem zawieszenia, większymi kołami i mniejszą wagą - o 200 kg. Podsumowując, jest szybszym samochodem.

W Dubai International Baja startowali też inni Polacy. Na 8. miejscu uplasował się Martin Kaczmarski, który wziął udział w rajdzie terenowym pierwszy raz od blisko dwóch lat. On również miał przygody. Wczoraj stracił kilkanaście minut przez awarię silnika w swoim Hiluxie, dziś zmieniał pękniętą oponę. Z kolei 5. lokata przypadła polskiemu pilotowi Bartłomiejowi Bobie, który siedział na prawym fotelu Hiluxa prowadzonego przez Litwina Benediktasa Vanagasa.

Tymczasem Kuba Piątek zajął 10. pozycję w stawce motocyklistów. Stracił nieco ponad godzinę do najlepszego zawodnika. Był nim Aaron Mare.

W rajdzie wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie uczestniczyli motocykliści Orlen Teamu - Maciej Giemza i Adam Tomiczek.

Dubai International Baja 2019 - wyniki (TOP 10 wśród samochodów):
1. Kuba Przygoński / Timo Gottschalk (Mini John Cooper Works Buggy) 5h 15m 10s
2. Khalid Al-Qassimi / Xavier Panseri (Peugeot 3008 DKR) +1m 10s
3. Martin Prokop / David Kripal (Ford Raptor RS CC) +3m 12s
4. Władimir Wasiliew / Konstantin Żilcow (Toyota Hilux) +5m 42s
5. Benediktas Vanagas / Bartłomiej Boba (Toyota Hilux) +11m 46s
6. Miroslav Zapletal / Marek Sykora (Ford F-150 Evo) +24m 6s
7. Andriej Nowikow / Władimir Nowikow (G-Force BARS) +30m 11s
8. Martin Kaczmarski / Tapio Suominen (Toyota Hilux) +34m 21s
9. Abdullah Al-Qassimi / Steve Lancaster (Toyota Hilux) +37m 13s
10. Thomas Bell / Patrick McMurren (Nissan Navara) +39m 19s

Na koniec dodajmy, że Przygoński został wiceliderem klasyfikacji generalnej PŚ. Chociaż opuścił pierwszą rundę sezonu - Baja Russia - traci tylko 3 punkty do prowadzącego Wasiliewa.