Rajd Polski: Prowadzenie Griazina, dramat Brzezińskiego

Nikołaj Griazin prowadzi w Rajdzie Polski na koniec soboty. Dzisiejszy dzień był za to koszmarem dla Jakuba Brzezińskiego, któremu wymyka się z rąk upragniony tytuł mistrza kraju.

Griazin wygrał dwa poprzednie rajdy zaliczane do kalendarza Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP), teraz jedzie po kolejne zwycięstwo. Młody Rosjanin (startujący na łotewskiej licencji) był dziś najszybszy na 6 z 8 odcinków specjalnych. Kierowca Skody Fabii R5 od razu przejął pozycję lidera od rodaka i świeżo upieczonego mistrza Europy - Aleksieja Łukjaniuka, najlepszego podczas wczorajszej próby na torze Mikołajki Arena.

Przed niedzielą Griazin ma 11-sekundową przewagę nad drugim Jarim Huttunenem. Fin jest jedynym, który dotrzymuje mu kroku. Dzisiaj zapisał na swoje konto trzy oesy (na jednym uzyskali z Griazinem identyczny czas). W czołówce nie ma Łukjaniuka, ponieważ rozbił się na trzeciej próbie (pierwszym przejeździe odcinka Świętajno). 37-latek z Moskwy ma szczęście, że w rajdzie nie wystartował wicelider klasyfikacji generalnej ERC - Bruno Magalhaes i że w związku z tym kwestia mistrzostwa Starego Kontynentu jest już przesądzona. Oes numer trzy okazał się pechowy również dla najlepszego Polaka: Łukasza Pieniążka. On także odpadł, uderzając w drzewo. Przed wypadkiem 28-latek zajmował czwarte miejsce w tabeli łącznej rajdu.

Największy przegrany to jednak Brzeziński. Przystępując do finałowej rundy sezonu RSMP z 28-punktową przewagą nad drugim w generalce Grzegorzem Grzybem, popularny "Colin" był faworytem do mistrzostwa, ale też nie ukończył dzisiejszych zmagań i teraz to rywal jest bliżej tytułu (drugiego w swojej karierze).Brzeziński stanął na OS6 (drugim przejeździe oesu Paprotki), gdyż uszkodził koło - w dziwnych okolicznościach.

„Ta dyscyplina jest okrutna... musiało być coś w koleinie twardego, bo jechaliśmy bardzo czysto, a nagle felga w lewym tyle rozpadła sie na kawałki..." - napisał na Facebooku.

Zanim doszło do zdarzenia, Brzeziński plasował się w rajdzie na 5. miejscu w RSMP. Ogólnie był 9. Jechał ostrożnie, a i tak ucieka mu mistrzostwo. Jutro wróci w systemie Rally 2, by spróbować uratować się zdobyciem punktów na Power Stage.

Za plecami Griazina i Huttunena, o najniższy stopień podium zacięcie walczą Chris Ingram oraz Fabian Kreim. Dzieli ich zaledwie 1,7 sekundy. Brytyjsko-niemiecki pojedynek wygrywa Ingram (któremu w pewnej chwili wyskoczył na trasie jeleń).Miejsce piąte należy do lidera rajdu wśród kierowców rywalizujących w RSMP. Jest nim Mikołaj Marczyk. Kierowca oficjalnego zespołu Skody wyprzedza jednak tylko o 5,7 sekundy Grzyba (szóstego ogólnie).

Jeżeli Grzyb utrzyma drugą pozycję w RSMP do mety, zdobędzie mistrzostwo bez względu na wyniki Power Stage.Ale depcze mu po piętach Łukasz Habaj (siódmy ogólnie). Mistrz z 2015 roku ustępuje czempionowi z sezonu 2016 o 6,4 sekundy.

Ósme miejsce w rajdzie zajmuje Filip Mares z Czech.

Dziewiąty jest Tomasz Kasperczyk, który uderzył w drzewo na OS7. Na swoje szczęście, mógł kontynuować jazdę.

Czołową dziesiątkę zamyka Węgier Norbert Herczig.

Spośród kierowców klasyfikowanych w TOP 10 aż ośmiu jedzie Skodą Fabią R5. Inne auto mają jedynie Huttunen (Hyundai i20 R5) i Kasperczyk (Ford Fiesta R5).

Rajd Polski 2018 (runda Rajdowych Mistrzostw Europy i Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski) - klasyfikacja generalna po 9 z 15 odcinków specjalnych (TOP 10)
	Kierowca (Pilot)	Samochód	Czas
1.	Nikołaj Griazin (Jarosław Fedorow)	Skoda Fabia R5	1h 1m 37,4s
2.	Jari Huttunen (Antti Linnaketo)	Hyundai i20 R5	+11,0s
3.	Chris Ingram (Ross Whittock)	Skoda Fabia R5	+1m 33,3s
4.	Fabian Kreim (Frank Christian)	Skoda Fabia R5	+1m 35,0s
5.	Mikołaj Marczyk (Szymon Gospodarczyk)	Skoda Fabia R5	+1m 59,5s
6.	Grzegorz Grzyb (Jakub Wróbel)	Skoda Fabia R5	+2m 5,2s
7.	Łukasz Habaj (Daniel Dymurski)	Skoda Fabia R5	+2m 11,6s
8.	Filip Mares (Jan Hlousek)	Skoda Fabia R5	+2m 50,0s
9.	Tomasz Kasperczyk (Damian Syty)	Ford Fiesta R5	+2m 53,3s
10.	Norbert Herczig (Ramon Ferencz)	Skoda Fabia R5	+3m 17,2s

W niedzielę zawodnicy dwukrotnie pokonają trzy odcinki. Przed nimi jeszcze blisko 100 oesowych kilometrów.