Jari-Matti Latvala przeprasza zespół Volkswagena za wypadek w Monte Carlo

Jari-Matti Latvala po Rajdzie Monte Carlo przeprosił swój nowy zespół za rozbicie auta, które miało dotrzeć do mety w jednym kawałku. Zespół Volkswagena zaznaczał przed rozpoczęciem imprezy, że kluczowe będzie zebranie tak wielu informacji, jak to tylko możliwe. Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że do incydentu doszło na 14. odcinku specjalnym ostatniego dnia rajdu, po którym rozegrano już tylko dwie próby. Dwie ostatnie zostały odwołane przez organizatorów. 

"Jestem bardzo rozczarowany. Było więcej mokrego śniegu niż oczekiwałem w pierwszym przejeździe przez Col de Turini. Znalazłem się zbyt szybko po prawej stronie na początku, a potem auto już nie chciało skręcić. Uderzenie było mocne. Inne auto także się w tym miejscu rozbiło i ja wjechałem w te koleiny. Nic nie mogłem zrobić. Moim celem byo zebranie jak największego doświadczenia w Polo R WRC. Szkoda, że tak się skońćzyło. Przepraszam chłopaków, ponieważ wyśmienicie przygotowali auto. Naprawdę chciałem odpłacić im finiszem w punktach." - powiedział po zakończeniu jazdy Latvala, który szansę rehabilitacji dostanie na bardziej sprzyjającym gruncie w Rajdzie Szwecji.