Zwycięstwo w Niemczech nie pomoże Daniemu Sordo w utrzymaniu posady?

Szef Citroena Yves Matton przyznał, że zwycięstwo w Rajdzie Niemiec może nie wystarczyć Daniemu Sordo do pozostania w barwach francuskiej stajni. Hiszpan, startujący pod wielką presją, zdołał odnieść swoje pierwsze w karierze zwycięstwo po serii rozczarowujących rezultatów.

W kolejnym rajdzie - szutrowym Rajdzie Australii - ma go zastąpić Kris Meeke, który świetnie spisał się w Finlandii i teraz dostanie drugą szansę. To jeden z poważniejszych rywali Sordo na drodze do posady na przyszły rok. "To było ważne zwycięstwo, ale to tylko jeden z czynników. Kiedy kogoś zatrudniasz, chcesz by wygrywał, ale inne rzeczy też mają znaczenie. Od dawna powtarzałem, że plany na sezon 2014 będziemy robić po rajdzie w Niemczech. Dla mnie, ten pierwszy asfaltowy rajd był bardzo ważny. Nie wiem, ile potrzebujemy czasu. Nie jesteśmy w tej grze sami." - powiedział Yves Matton.

Szef Citroena dobrze ocenił występ swojego zawodnika w Rajdzie Niemiec: "W Finlandii szło mu bardzo opornie. Kiedy go zakontraktowaliśmy, plan był taki, by umożliwić mu pierwsze zwycięstwo w naszych barwach i by to zwycięstwo nastąpiło na asfalcie. Start tego rajdu nie był dla niego łatwy z powodu pozycji na drodze, ale jego szybkość stawała się coraz lepsza i lepsza. Zrobił na mnie wrażenie. Zrobił dokładnie to, czego oczekiwałem." Co na to sam zainteresowany? "Jeśli to zwycięstwo pomoże mi przed kolejnym sezonem, to fajnie. Jeśli nie - trudno. Tak czy inaczej ta wygrana jest po prostu bardzo miła." - powiedział Dani Sordo.