Zwycięski OS Rajdu Wisły z Tomaszem Sadlikiem (onboard)

Na drugim odcinku specjalnym 54. Rajdu Wisły, 9. rundy Pucharu PZM, Tomasz Sadlik odniósł pierwsze zwycięstwo oesowe w swojej karierze. Na niespełna 9-kilometrowej próbie nr 2 - Cisownica, kierowca z pobliskiego Ustronia uzyskał czas 6 min i 19,7 sek. tracąc zaledwie 5,8 sek. do gościnnie startującego Zbigniewa Cieślara w Subaru Impreza N11.

Gdyby w przeniesieniu mocy na asfalt pomagała szpera oraz lepsze opony, czas ten - jak twierdzi Tomek - można było poprawić nawet o 20 sekund.

Tomasz Sadlik z pilotem Remigiuszem Gruszką, wystartowali Nissanem Sunny GTi. Samochód, którym Rafał Janczak ściga się w mistrzostwach Polski, dysponuje mocą około 150 KM i dwulitrowym silnikiem. Zawieszenie pochodzi z holenderskiego Proflexa. Na deszczowym oesie rajdu, Tomek dysponował oponami Uniroyal.

Jak nam powiedział sam zawodnik, na początku trochę "odpuszczał", później było już tylko lepiej, choć przytrafiło się "kilka ratowań".

Dodajmy, że dla Tomasza Sadlika rajd zakończył się po dwóch kolejnych odcinkach, gdy zdemolował przydrożne ogrodzenie i uszkodził zawieszenie rajdówki. Po OS-3 do lidera tracił 1 sekundę.