
45. Rajd Krakowski, piąta runda Rajdowego Pucharu Polski 2010, już za nami. Część załóg wróciła z Myślenic z mieszanymi uczuciami, a wszystko za sprawą odwołanych i przerwanych oesów, a także innych zdarzeń, które wpłynęły na sportową rywalizację. Dla Wojciecha Sójki i Bartosza Lewandowskiego ten treningowy start okazał się dość krótki, ale nawet kilka kilometrów, pokonanych „na ostro”, pozwoliło załodze Evolution Rally Team poznać potencjał nowego auta.
Dzięki współpracy z firmą Fawre, właścicielem portalu ISZAFY.PL, stajnią rajdową G4 oraz patronem medialnym, portalem SportoweFakty.pl, Wojciech Sójka i Bartosz Lewandowski stanęli na starcie 45. Rajdu Krakowskiego w Fordzie Fiesta R2. Zmagania rozpoczął piątkowy prolog, rozegrany na ulicach Myślenic, na którym załoga Evolution Rally Team po raz pierwszy zasiadła w nowej rajdówce. Już krótka, 1,3-kilometrowa próba uświadomiła zawodnikom, jak wielkie możliwości daje Ford Fiesta klasy R2.
Niestety pierwszy sobotni oes okazał się ostatnim dla Wojciecha Sójki i Bartosza Lewandowskiego, którzy odpadli z walki po awarii silnika.
Rajd Krakowski miał być dla nas treningiem przed startami w RSMP. Niestety na drugim odcinku, który był odwołany i zarządzono na nim wolny przejazd, z mojej winy awarii uległ silnik. W takiej sytuacji jedyne, co można zrobić, to wyciągnąć wnioski i iść do przodu, myśląc już o kolejnych rajdach - komentował Wojciech Sójka.
W planach mamy na pewno testy auta na jakimś odcinku górskim i przejechanie jak największej ilości kilometrów oesowych, żeby poznać możliwości tego małego potworka. Nasz start w Rajdzie Krakowskim był możliwy dzięki współpracy z firmą Fawre, właścicielem portalu ISZAFY.PL, stajnią rajdową G4 oraz naszym patronem, portalem SportoweFakty.pl - dodał kierowca Evolution Rally Team.
Cały zespół ma nadzieję, że limit pecha został już wyczerpany, a w kolejnych rajdach dopisze mu szczęście. Do zobaczenia na odcinkach Rajdu Dolnośląskiego!
Rajd Krakowski miał być dla nas treningiem przed startami w RSMP. Niestety na drugim odcinku, który był odwołany i zarządzono na nim wolny przejazd, z mojej winy awarii uległ silnik. W takiej sytuacji jedyne, co można zrobić, to wyciągnąć wnioski i iść do przodu, myśląc już o kolejnych rajdach - komentował Wojciech Sójka.
Cały zespół ma nadzieję, że limit pecha został już wyczerpany, a w kolejnych rajdach dopisze mu szczęście. Do zobaczenia na odcinkach Rajdu Dolnośląskiego!
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Wojciech Sójka po Rajdzie Krakowskim
Podobne: Wojciech Sójka po Rajdzie Krakowskim



Podobne galerie: Wojciech Sójka po Rajdzie Krakowskim
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć