Wiktorczyk drugi na mecie Sno*Drift Rally 2010

Piotr Wiktorczyk ze swoim pilotem Grzegorzem Dormanem zadebiutowali w nowym zespole podczas 37. edycji Sno*Drift Rally, pierwszej rundy cyklu Rally America. Zespół z bazą w Arlington Heights, IL zdobył podczas tego rajdu drugie miejsce w klasie Super Production (SP) oraz ósmą lokatę w klasyfikacji generalnej na drogach pokrytych grubą warstwą lodu. White Frog Racing wystartował do rajdu wraz z 53. innymi załogami w piątkowe popołudnie w miejscowości Lewiston. Po czterech odcinkach specjalnych Wiktorczyk zajmował drugie miejsce w SP, jednak podczas pierwszej przerwy serwisowej rajdu zespół miał problem z tylnymi hamulcami w ich Subaru Imprezie STI N12b i został zmuszony do spóźnionego o 16 minut wyjazdu z serwisu, co równało się z karą 2 minut i 40 sekund. Wiktorczyk szybko powrócił do pracy na odcinkach, aby odzyskać stracone podium w klasie SP i na koniec pierwszego dnia rajdu zespół White Frog Racing był ponownie na drugiej pozycji w klasie.

Drugi dzień rajdu celem było utrzymanie drugiego miejsca w klasie i wejście do pierwszej dziewiątki rajdu. Warunki na odcinkach oraz problem z tylnymi hamulcami nie ulegly zmianie podczas nocnej przerwy, jednak zespół był w stanie dopiąć swego. Wiktorczyk osiągnął metę w Hillman, wyprzedzając na ostatnich trzech odcinkach innego polonijnego kierowcę w drodze do ósmego miejsca w klasyfikacji generalnej. Piotr Wiktorczyk: Drogi w tegorocznej edycji rajdu nie mogły być bardziej śliskie. Niektóre z odcinków były po prostu pokryte czystym lodem i wiedzielismy już na początku, że będą to zawody tych, którzy będą na mecie. Brak tylnych hamulców w rajdowce również nie pomagał, ale naciskaliśmy jak najmocniej w tych warunkach, aby przywieść ten wynik do mety. Duże brawa dla zespołu syna i ojca Hansonów za pokazanie dużej klasy na tej nawierzchni w naszej klasie. Jesteśmy zadowoleni z rezultatu i czekamy na rajd w Missouri, aby cisnąć jeszcze mocniej.

Grzegorz Dorman: Nie startowałem jeszcze chyba nigdy w życiu na tak śliskich drogach jakie czekały na nas w Michigan w tym roku. Jazda bez kolców na takim lodzie to sport ekstremalny. Bylo tak ślisko, że w ogóle cieszę się, że jesteśmy na mecie. To dopiero początek sezonu i przed nami jeszcze wiele mil oesowych do przejechania, na których mamy nadzieję pokazać, że stać nas na więcej.

Następnym rajdem sezonu dla zespołu White Frog Racing będzie 100 Acre Wood Rally z bazą w miejscowości Salem w stanie Missouri. Polonijny zespół będzie kontynuował walkę o tytuł mistrza klasy Super Production, a także próbował zakwalifikować się do 16 edycji olimpiady sportów ekstremalnych XGames.