Wielki sukces Juniorów porażką mistrzostw świata?

Po ogłoszonej przedwczoraj dyskwalifikacji Ricardo Trivino (Peugeot 206 WRC), który został pozbawiony ósmej , ostatniej punktowanej lokaty w Rajdzie Meksyku, sukces świętuje Sebastien Ogier. Imiennik czterokrotnego mistrza świata, a przez wielu typowany także na jego następcę, 24-letni Francuz wygrał klasyfikację JWRC, ale historycznym wydarzeniem jest zapunktowanie w klasyfikacji generalnej przez przednionapędowy samochód klasy S1600 (Citroen C2 S1600).

"Oczywiście bardzo cieszę się z tego rekordu, to dla mnie ogromny sukces, jak na pierwszy występ w mistrzostwach świata. Jednak nadal najważniejszy jest dla mnie cykl JWRC i utrzymanie pierwszej pozycji w klasyfikacji” - powiedział według nowych wyników - ósmy, Sebastien Ogier. Pierwszą dziesiątkę uzupełniają kierowcy innych S1600, Jaan Molder i Michał Kościuszko (obaj Suzuki Swift). Tak wysokie lokaty zdobyte po raz pierwszy przez kierowców S1600 (przy stracie do zwycięzcy dochodzącej do pół godziny!) skłaniają ku refleksji nad poziomem rywalizacji w mistrzostwach świata.

Tomasz Kuchar, wieloletni uczestnik rajdowych mistrzostw świata, były kierowca fabryczny Hyundaia, po doskonałej jeździe Toyotą Corollą WRC w rajdach Szwecji i Nowej Zelandii w 2002 roku z trudem zbliżył się do pierwszej dziesiątki pokonując wielu znakomitych kierowców WRC. To najlepsze wyniki w karierze wicemistrza Polski. Za Ogierem, Molderem i Kościuszką, w słabo obsadzonym Rajdzie Meksyku, znalazły się zaledwie trzy WRC, sklasyfikowane tylko dzięki istnieniu reguły SupeRally, pozwalającej na powrót do rajdu po wypadku lub awarii.