WRC: Todt chce transgranicznych rajdów

Prezes Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) - Jean Todt namawia WRC na rozgrywanie transgranicznych rajdów, aby pomieścić w kalendarzu więcej krajów.

Rajdowe Mistrzostwa Świata z poparciem Francuza zwiększają liczbę rund organizowanych poza Europą. W tym roku doszedł Rajd Chile, w przyszłym mogą wrócić Rajd Safari i Rajd Japonii. Producenci samochodów startujący w WRC nie chcą jednak wydłużania kalendarza imprez. Żeby więc zrobić miejsce dla rajdów w Afryce oraz Azji, czempionat szykuje się do rezygnacji z kolejnych rajdów przeprowadzanych na Starym Kontynencie. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość Rajdu Francji (Korsyki), Rajdu Niemiec i Rajdu Włoch (Sardynii).

Zdaniem Todta odcinanie WRC europejskich korzeni to błąd. Co więc zrobić? Receptą 72-latka jest łączenie ze sobą dwóch rajdów w sąsiednich państwach w jeden. „Chcę globalnych mistrzostw, więc chcę rund w Europie, gdzie zaczęła się historia rajdów - ale chcę udać się w każdą część świata: do Ameryki Południowej, Azji". - mówi prezes FIA.

„Czuję się źle z tym, że nie mamy rajdu w Chinach - wyraźnie była pewna próba zorganizowania go, ale nie wyszło - Indii, Indonezji, czy Tajlandii. No i ogromny kraj taki jak Japonia - to tylko kwestia czasu, zanim tam będziemy".

„Wspaniale, że startuje u nas koreański Hyundai, lecz chcę też chińskich producentów. Chcę wrócić do Afryki, pracujemy nad tym, podobnie jak nad rajdem w regionie Środkowego Wschodu".

„Tego pragniemy, ale nie możemy mieć 20 rajdów, musimy znaleźć jakieś kryteria. Chciałem mieć transgraniczne rajdy: uznałem, że jeden rajd może wykorzystywać teren dwóch krajów".

Jean Todt

„Moje życzenia nie zawsze się spełniają, ale sądzę, że powinniśmy mieć pewną kreatywność i organizować rajdy pokrywające więcej niż jeden kraj - to mogło pomóc rozwiązać problem europejskiego kalendarza. Rozmawiałem indywidualnie z niektórymi państwami, sugerowałem to".

WRC ma obecnie dwa transgraniczne imprezy. To Rajd Monte Carlo (rozgrywany w Monako i we Francji) oraz Rajd Szwecji (rozgrywany w Szwecji i Norwegii). W przeszłości był nią również m. in. Rajd Polski, który swego czasu rozgrywano nie tylko w Polsce, ale także na Litwie.

Co o transgranicznych rajdach myśli dyrektor zarządzający promotora WRC - Oliver Ciesla?„Nie jestem temu przeciwny, ale doprowadzenie do współpracy dwóch krajów jest skomplikowane z technicznego punktu widzenia". - tłumaczy. „To idealne wyjście politycznie, ponieważ pomaga nam dotknąć dużo więcej rynków, ale prawda jest taka, że połączenie dwóch organizatorów to bardzo złożone zadanie. Oznacza połączenie różnych ciał zarządzających, różnych oddziałów policji. Bardzo mało państw współpracuje ze sobą tak blisko".