WRC: Ogier też chciał jeździć nowym VW Polo

Sebastien Ogier był wśród kierowców zabiegających o starty nowym Volkswagenem Polo R WRC w sezonie 2017 Rajdowych Mistrzostw Świata.

Francuz wygrał cztery poprzednie sezony za sterami Polo poprzedniej generacji. Nim VW postanowił opuścić WRC, przygotował samochód według nowego regulaminu technicznego, które chciały zdobyć prywatne teamy. Ostateczenie auto nie uzyskało homologacji po terminie.

Do zabiegania o wóz przyznali się wcześniej Andreas Mikkelsen, czy Nasser Al-Attiyah. Sporo mówiło się też, że autem pragnął jeździć przede wszystkim Ogier.

Teraz potwierdził to Martin Prokop wyjaśniając, iż mistrz świata miał startować nowym Polo razem z nim. Gdy projekt nie wypalił, obaj wybrali Forda Fiestę.

Ogier został kierowcą półfabrycznego zespołu M-Sport, a Prokop będzie jeździł Fiestą w barwach prywatnej ekipy, którą tworzy razem z Madsem Ostbergiem.

Mówiąc o próbach pozyskania Polo, Prokop tłumaczył: „Wszystko było zorganizowane".

„Projekt zakładał zaangażowanie Red Bulla, partnera Sebastiena. Byłyby trzy samochody, u nas w Igławie. Ogier zgodził się, że ominiemy Rajd Monte Carlo. Powiedział, że przynajmniej będzie miał 14 dni więcej dla rodziny".

„To był piękny pomysł: Polo WRC w Igławie, Sebastien Ogier w aucie serwisowanym przez nasz zespół. Nawet ludzie Volkswagena cieszyli się, że ich pojazd nie skończy w muzeum".

„Ale realia są takie, że mamy jedną Fiestę, może zdobędziemy jeszcze drugą. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, wystąpię w maju w Rajdzie Portugalii albo w czerwcu na Sardynii".

Jeszcze zanim okazało się, że Polo nie zdobędzie homologacji, Prokop napotkał trudności ze zrealizowaniem swojego projektu spowodowane wejściem do gry Al-Attiyaha.

„Tuż przed podpisaniem kontraktu Volkswagenowi obiecano pieniądze z Kataru. Wszystko stanęło. Ogier okazał wspaniałomyślność i dwukrotnie wydłużał nam czas na zawarcie umowy". - dodał Czech.Ogier wygrał Fiestą inaugurację sezonu 2017 w Monte Carlo. Następna eliminacja - Rajd Szwecji - już w tym tygodniu.