Rajdy » Mistrzostwa Świata WRC » Aktualności » WRC: Meeke i jego pilot cali po największym wypadku w karierze (wideo)

WRC: Meeke i jego pilot cali po największym wypadku w karierze (wideo)
2017-05-03 - G. Filiks Tagi: Citroen, Rajd Argentyny, WRC, Wypadki, Meeke
Kris Meeke nazwał swój przeraźliwy wypadek w Rajdzie Argentyny największym w karierze.
Kierowca Citroena podczas ostatniej rundy WRC dwukrotnie dachował. Za drugim razem wpadł w tarapaty w zakręcie pokonywanym na szóstym biegu i obrócił się 8 razy. Po zdarzeniu razem z pilotem Paulem Nagle przeszedł badania lekarskie. Szczęśliwie żaden nie ucierpiał.
„To było coś dużego, największego. Pamiętam wszystko". - opowiadał Meeke portalowi Motorsport.com. „Mieliśmy w notatkach »Prawy bez odjęcia, 200, późny zacisk« i zasadniczo to był zakręt przejeżdżany na pełnym gazie, które zacieśnia się trochę pod koniec, dlatego trzeba hamować w połowie".
„Jest łatwym łukiem bez odjęcia, ale dosłownie w ostatniej chwili przesunąłem się może 4 czy 5 centymetrów w lewo, aby złapać linię jazdy. Lecz widać po liniach, że skręcałem w tym samym momencie (co inni - red.)". „Wtedy samochód po prostu zaczęła brać podsterowność, ale myślałem »Jest dobrze, jest dobrze...«. Lecz na zewnętrznej był ukryty w piachu mały kamień. Uderzyliśmy w niego i bach".
„Popełniłem wiele błędów w swojej karierze, robiłem je w ryzykownych miejscach, w których nie powinienem jechać odważnie, ale myślę, że nie zasłużyłem na to, co stało się tym razem".
„Ludzie mogą mówić: »Jak mogłeś mieć wypadek w systemie SupeRally?« Ale nie przeszarżowałem, nie zachowałem się głupio (...) Tak czy inaczej, przyjmuję to na klatę".
„To była moja wina, ale Paul i ja jesteśmy cali".
Na pocieszenie, Meeke pomiędzy wypadkami wygrał dwa odcinki specjalne.
Kierowca Citroena podczas ostatniej rundy WRC dwukrotnie dachował. Za drugim razem wpadł w tarapaty w zakręcie pokonywanym na szóstym biegu i obrócił się 8 razy. Po zdarzeniu razem z pilotem Paulem Nagle przeszedł badania lekarskie. Szczęśliwie żaden nie ucierpiał.
„To było coś dużego, największego. Pamiętam wszystko". - opowiadał Meeke portalowi Motorsport.com. „Mieliśmy w notatkach »Prawy bez odjęcia, 200, późny zacisk« i zasadniczo to był zakręt przejeżdżany na pełnym gazie, które zacieśnia się trochę pod koniec, dlatego trzeba hamować w połowie".
„Jest łatwym łukiem bez odjęcia, ale dosłownie w ostatniej chwili przesunąłem się może 4 czy 5 centymetrów w lewo, aby złapać linię jazdy. Lecz widać po liniach, że skręcałem w tym samym momencie (co inni - red.)". „Wtedy samochód po prostu zaczęła brać podsterowność, ale myślałem »Jest dobrze, jest dobrze...«. Lecz na zewnętrznej był ukryty w piachu mały kamień. Uderzyliśmy w niego i bach".
„Popełniłem wiele błędów w swojej karierze, robiłem je w ryzykownych miejscach, w których nie powinienem jechać odważnie, ale myślę, że nie zasłużyłem na to, co stało się tym razem".
„To była moja wina, ale Paul i ja jesteśmy cali".
Na pocieszenie, Meeke pomiędzy wypadkami wygrał dwa odcinki specjalne.
źródło: motorsport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
WRC: Meeke i jego pilot cali po największym wypadku w karierze (wideo)
Podobne: WRC: Meeke i jego pilot cali po największym wypadku w karierze (wideo)




Podobne galerie: WRC: Meeke i jego pilot cali po największym wypadku w karierze (wideo)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Citroen
Galerie zdjęć
Newsletter